Bernie Sanders prezydentem nie zostanie, ale dalej ma spory wpływ na ludzi
Ile może kosztować jeden wpis na Twitterze? Przekonała się o tym firma Ariad, której wartość spadła o 385 milionów dolarów niedługo po tym, jak na profilu Bernie'go Sandersa pokazał się wpis, w którym oskarża się firmę o nieuzasadnione podniesienie ceny leku na białaczkę.
Bernie Sanders jeszcze do niedawna walczył z Hilary Clinton o nominację na kandydata na prezydenta USA. Mimo sporego poparcia społecznego dla Sandersa Demokraci zdecydowali się postawić jednak na Clinton, ale popularność Berniego w Stanach jest dalej bardzo duża.
W piątek na jego profilu na Twitterze pokazał się wpis, w którym były kandydat wyraża swoje niezadowolenie wobec faktu, że Ariad postanowiło czterokrotnie podnieść cenę leku Iclusig, który wykorzystywany jest w leczeniu białaczki. Teraz roczna kuracja Iclusigem kosztuje 200 tysięcy dolarów, co przy 50 tysiącach jakie jeszcze niedawno za lek trzeba było zapłacić, robi sporą różnicę.
Do sprawy włączył się Bernie Sanders, a właściwie to osoba, która zajmuje się publikacją wpisów na jego Twitterze, która opublikowała taki krótki komentarz wraz z linkiem do artykułu:
Wpis został wysłany do każdego z 26 milionów ludzi, którzy śledzą konto Sandersa. Na ich oburzoną reakcję nie trzeba było długo czekać - cena akcji Ariad zaczęła spadać na łeb na szyję i w ciągu dwóch dni firma straciła na wartości 385 milionów dolarów! Słyszeliście, żeby kogokolwiek jeden wpis na Twitterze kosztował więcej?
Był jeden taki facet! W zeszłym roku w grudniu Martin Shkreli, który w tamtym czasie był także właścicielem e-sportowej drużyny Team Imagine,
podniósł cenę leku na zakażenia o 5000% co wywołało skandal. Skandal tak wielki dodam, że niedługo po nim do
domu Shkreli'ego zapukało FBI.
Nie mniej wpis Sandersa jasno pokazuje jedno - siła oddziaływania mediów społecznościowych na kształtowanie naszej rzeczywistość jest ogromna, a dla właścicieli akcji Ariad okazała się także bardzo droga.
Za tą cenę nabylibyście 964912 zestawów PS4 Pro
[źródło:
thenextweb.com,
twitter.com,
bloomberg.com]
Komentarze