Jak wytresować smoka w World of Warcraft?

Jak już pewnie wszyscy dobrze wiecie, następny dodatek do World of Warcraft zabierze nas na Dragon Isles. Smocze wyspy ukryte były przez dziesięć tysięcy lat, ale z jakiegoś powodu właśnie teraz zostały „aktywowane”. Dobrze znane smoki wracają do domu, a my, niezależnie czy gramy jako Przymierze czy Horda, wysyłamy ekspedycję, aby poznać nową krainę. I w ten sposób Blizzard zaprasza nas do rozszerzenia Dragonflight.

Jak wytresować smoka w World of Warcraft?

Czego spodziewać się po dodatku, który nie ma jeszcze daty premiery? Całkiem sporej ilości zmian, bowiem talenty zostaną wywrócone do góry nogami. Wróci stare drzewko, ale nie jedno, tylko dwa – dla kasy oraz specjalizacji. Nowy system zastąpić ma pożyczone moce, które towarzyszą nam od Legionu, a których w Dragonflight ma nie być.

Blizzard da również więcej miłości profesjom. Mają odgrywać znaczniejszą rolę w nowym rozszerzeniu i być bardziej przydatne. Powrócą do nich specjalizacje, będzie można zlecać wykonywanie prac innym graczom, a także wytwarzane przedmioty, jak i zdobywane materiały, będą miały poziomy jakości.

Co jednak ze smokami, które są głównym motywem Dragonflight? Dostaniemy własnego, którego będzie expić i na którym polatamy po Dragon Isles. Wszystko w ramach nowej mechaniki „dragonriding”, dzięki której podróżowanie po nowej krainie będzie o wiele ciekawsze. Jak znacie mounty z Guild Wars 2 to wyobraźcie sobie, że World of Warcraft wprowadza coś w tym stylu – zamiast prostego transportu z punktu A do B, będziemy wykorzystywali umiejętności smoka oraz otoczenie w ramach specjalnej mini-gry.

Smoki dotkną również ras i klas World of Warcraft, a dokładniej jednej – Dragonflight wprowadzi rasę Dracthyr i klasę Evoker. Będą one ze sobą ściśle związane, bowiem tylko smocza rasa może grać smoczą klasą oraz na odwrót. Rasa posiadać będzie dwie formy, smoczą oraz ludzką, a klasa dwie specjalizację, DPS oraz healer.

Możemy również liczyć na odświeżony interfejs, a także możliwość jego modyfikacji (przemieszczania oraz ukrywania elementów), co jest miłe, ale od lat taką opcję zapewniały addony. Czy jaram się nowym dodatkiem? Nie. Czy może okazać się dobry? Jak najbardziej! Czy takie coś jest w ogóle potrzebne World of Warcraft? Zdecydowanie! Uważam, że Dragonflight nie będzie rewolucyjne, ale wcale takie być nie musi – traktuje to rozszerzenie, jako wiosenne porządki Blizzarda, które mogą (ale nie muszą) wyjść grze na dobre.

Jakie jest Wasze zdanie na temat tego dodatku? Jest hype, czy nie bardzo?