Jak stworzyć dobrą talię?
- Autor: Mateusz Łysoń
- Opublikowano: 24 Luty 2017
- Komentuj 2
Pierwsza zasada mówi o tym, że najlepsze karty to te, które nie wymagają innych do poprawnego działania. Synergie są oczywiście pożądane, lecz duża ilość kart uzależnionych od innych sprawia, że talia jest bardzo sytuacyjna. O dziwo ma to mniejsze znaczenie w Gwincie, ponieważ zaawansowane talie mają z góry narzucona taktykę, która wymaga wielu specyficznych kart do działania. Wśród nowych graczy spotyka się często hybrydy, które łączą w sobie efektowne kombinacje, oraz ''pewne'' punkty. Takie talie są owocem braków w kolekcji, które trzeba nadrabiać odrobiną improwizacji.„Pewne punkty, to najlepsze punkty”
Zasada ta znajduje zastosowanie w ilości kart w talii i opiera się na rachunku prawdopodobieństwa. Polega to na tym, że im mniej kart znajduje się w naszym zestawie, to tym szybciej dobierzemy potrzebny nam kartonik. Jeśli chcesz wesprzeć swoje szczęście, to zakończ tworzenie zestawu, gdy tylko osiągniesz magiczną liczbę dwudziestu pięciu kart.„Mniej znaczy lepiej”
„Złoto, srebro, brąz”
Jak pewnie wiesz, wszystkie talie w Gwincie mają ograniczenie do czterech złotych oraz sześciu srebrnych kart. Taki zabieg przeciwdziała powstawaniu zestawów opartych jedynie na najlepszych jednostkach, dlatego osiągnięcie limitu złotych i srebrnych kart, to pierwszy krok w tworzeniu dobrej talii.
Moim zdaniem najlepsze talie to te, które pozwalają nam na wykorzystanie praktycznie wszystkich kart w ciągu pojedynku. Użyteczność jednostek, które wraz z wejściem na plansze, wyciągają kolejne kopie, jest wręcz niewyobrażalna. Najlepszym przykładem są ''Zwiadowcy z Cinfrid'' oraz ''Temerscy Piechurzy'', ponieważ są w stanie wyciągnąć aż dwie kopie z talii. Ich siła może nie jest gigantyczna, ale pozbycie się dwóch zbędnych kart zwiększa prawdopodobieństwo na dobranie potrzebnej. Ma to duże znaczenie w taliach opartych na konkretnych kombinacjach, ponieważ pozwala nam na szybsze skompletowanie potrzebnych kombinacji.„Przewijanie talii”
Karty, które są użyteczne tylko i wyłącznie w rzadko występujących sytuacjach nie są na tyle dobre, aby wrzucać je do talii. Przy budowaniu każdego zestawu kieruje się prostą zasadą. Jeśli jedna z kart nie była użyteczna w piętnastu na dwudziestu rozgrywkach, to natychmiast ją wymieniam. Jestem zdania, że w zaawansowanych taliach nie ma miejsca na żadną sytuacyjność.„Okazjonalność? A po co to komu?”
Ta zasada jest (a przynajmniej powinna być) oczywista. Żadna dobra talia nie może być z góry kontrowana przez inne, a obrana taktyka zawsze powinna pozostać tajemnicą dla przeciwnika. W dzisiejszych czasach rozszyfrowanie oponenta jest banalnie proste, ponieważ większość graczy używa tych samych talii.„Elastyczność talii”
Jest to nic innego, jak bycie na bieżąco z topowymi taliami w danej aktualizacji, dzięki czemu będziemy w stanie przeciwdziałać popularnym zagrywkom. Taką sytuację można było zauważyć z grzybami ''Mardoeneme'', które w poprzedniej wersji Gwincie były nieodzowną częścią każdej talii.„Dopasowywanie się do mety”
„Szpiedzy, czyli klucz do przewagi”
Karty nielojalne grają jedną z najważniejszych ról w Gwincie, ponieważ są w stanie manipulować tempem rozgrywki. Mam na myśli szpiegów pokroju ''Stennisa'' oraz ''Avallaha'', którzy mogą przechylić szale zwycięstwa na naszą stronę, poprzez przewagi kart, jaką jesteśmy w stanie uzyskać dzięki nim. To byłoby na tyle, jeśli chodzi o wskazówki dotyczące składania talii. Mam nadzieję, że dowiedziałeś się czegoś nowego i już teraz stworzysz swój własny zestaw.Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!
Komentarze