Z całych sił ściskam kciuki z Visceral Games i ich nowego Battlefield Hardline, który pole bitwy zamienia w pojedynek policjantów i złodziei. Moim zdaniem przyniesie to serii dużo dobrego i da sporo do przemyślenia DICE, które wcisnęło nam w połowie skończonego Battlefielda IV.
Zacznijmy od tego, że sam pomysł wypuszczenia bety to więcej niż był w stanie wymyślić
DICE. Początkowo próbna wersja gry dostępna była tylko dla niektórych, ale szybko została otwarta dla wszystkich chętnych.
Dzięki Waszym opiniom
Visceral Games był w stanie wprowadzić kilka poprawek do gry, tak aby gotowy produkt był jak najbliższy ideałowi. Stąd na przykład zwiększono szybkość poruszania się kontrolowanej przez nas postaci czy wprowadzając do samochodów hamulec ręczny.
Jednak informacją, którą najbardziej chciano się z nami podzielić są statystyki dotyczące tego jak dużo udało nam się złupić i jak dużo wysadziliśmy samochodów. Liczby są naprawdę imponujące!
Okazuje się, że gracze wspierający drużynę złodziei byli w stanie skubnąć 9 trylionów dolarów! Sumka niczego sobie, zwłaszcza jeśli zauważymy że jest to ośmiokrotnie więcej $ niż amerykanie mają w obiegu.
Nie mieliście też litości dla środków transportu, których prawie 13 milionów zostało spisanych na starty. Według grafiki zniszczone pojazdy mogły kosztować nawet... 374 tryliony dolarów! Inne statystyki powiedzą Wam jak dużo zostało przeprowadzonych śledztw i ile kradzieży zainicjowanych.
Zostawiam Was z obrazkiem i czekam do 21 października, kiedy grę będzie już można oficjalnie kupić.
Komentarze