GTA V to świetne narzędzie do nauki jazdy dla autonomicznych samochodów
Samochody, które jeżdżą bez udziału kierowcy można już spotkać na drogach Kalifornii. Sporo firm testuje autonomiczne pojazdy, a doskonałym narzędziem przyspieszającym ten proces okazuje się być GTA V.
Autonomiczne auta to nie wizja z
sci-fi tylko coś, co już niedługo możemy spotkać na naszych polskich drogach.
Google od dłuższego czasu testuje swoje własne samojeżdżące auto, któremu niedawno udało się
wywinąć z mandatu za...zbyt wolną jazdę. W rozwoju tego typu pojazdów wydatnie mogą pomóc gry komputerowe, z hitowym GTA V od Rockstara na czele.
GTA V już teraz pomaga naukowcom z Intel Labs oraz Uniwersytetu Darmstadt w Niemczech w dopracowywaniu tej technologii. W
MIT Review przeczytacie, że GTA jest świetnym narzędziem, dzięki któremu znacznie zmniejszają się koszty procesu, który na dodatek będzie o wiele szybszy.
Chodzi oczywiście o to, że GTA V pełne jest innych samochodów na drodze, świateł ulicznych, przechodzących przez jezdnię pieszych czy budynków, o sporych rozmiarów otwartym świecie nie wspominając. Dzięki tej ''
infrastrukturze'' naukowcy są w stanie przeprowadzić testy oprogramowania w bezpieczny i tani sposób.
''
Naukowcy stworzyli nową warstwę oprogramowania usadowioną pomiędzy grą, a sprzętem komputerowym, która automatycznie oznacza różne obiekty z gry. To pozwala nadać im odpowiednią kwalifikację i przenieść to na algorytm uczący się, dzięki któremu udaje się rozpoznać samochody, pieszych i inne obiekty znajdujące się albo w grze, albo w prawdziwym świecie'' napisano w
MIT Review.
Taniej, szybciej i bezpieczniej - wszystko dzięki GTA
Dlaczego gra Rockstara jest w tym tak dobra? Kilka powodów. Nie ma ryzyka narażenia na utratę zdrowia czy życia ludzi biorących udział w testach. Odchodzi koszt kupna i ewentualnej naprawy samochodu użytego przy próbach (
nie wspominając o pozwach od poszkodowanych w ewentualnych kolizjach). No i w końcu nie trzeba nigdzie wychodzić, żeby taką symulację przeprowadzić - odpala się GTA V i po sprawie.
Po drugie dzięki użyciu GTA V naukowcy oszczędzają masę czasu - nie muszą brać prawdziwego samochodu, jeździć nim po okolicy i ręcznie nanosić wszystkie dane do komputera, co może zająć nawet kilka tysięcy godzin pracy. W grze wszystkie potrzebne obiekty dostępne są od ręki.
''
Używając sztucznych środowisk możemy bez trudu zebrać dokładnie oznaczone dane na ogromną skalę i sporą liczbą zmiennych w przypadku oświetlenia i pogody'' mówi Alireza Shafaei z University of British Columbia. ''
Pokazaliśmy, że te sztuczne dane są niemal tak samo dobre, a czasem nawet lepsze, co w przypadku użycia prawdziwych danych''.
GTA V nauczy nasze samochody jeździć samodzielnie szybciej, taniej i skuteczniej. Ale istnieje obawa o to, że jakiś żartowniś może nauczyć swój samochód stylu jazdy preferowanego przez zdecydowaną większość graczy w grze Rockstara: gaz w podłogę i dobijamy do pięciu gwiazdek. Zresztą nie byłby to pierwszy przypadek,
kiedy sztuczna inteligencja (bo jak inaczej nazwać samochód, który sam się prowadzi?) pod wpływem ingerencji człowieka, schodzi na złą drogę...
Wyobrażacie sobie samojeżdżące auto z temperamentem Trevora?
[źródło:
jalopnik.com,
technologyreview.com]
Komentarze