Gra ze Steama kopiąca kryptowaluty
- Autor: Kamila Zielińska
- Opublikowano: 31 Lipiec 2018
- Komentuj 4
System dopuszczania gier na Steama jest tragiczny. Praktycznie każda gra, która nie jest jawną kpiną z ludzkości może pojawić się w sklepie. W efekcie mamy wysyp gównianych giereczek na 10 sekund, masę syfu do przekopania i zalegające kurzem pozycje w bibliotece. Teraz jednak następstwa tych decyzji okazują się poważniejsze, bo pojawiła się pierwsza gra oskarżona o przerabianie naszych komputerów w koparki kryptowalut. Jak? Bardzo prosto!
Abstractism to, nawet ciężko powiedzieć, że gra. To kilka kresek z jakimś mechanizmem poruszania strzałkami, kogoś poniosły chyba mokre sny o Jerzym Kałuckim i jego „Trzydzieścidziewięć, czterdzieściosiem”. ''Gra'' jednak dostała miano absytrakcyjnej platformówki, a twórcy wesoło zarabiali pieniądze. Małe bo małe, ale ktoś wymyślił chytry plan, i postanowił sprzedawać to dzieło za pół dolara. Gra kosztowała niecałe 2 złote, a oprócz tego co zarobiła na steamie, prawdopodobnie zarobiła dużo więcej swoim drugim obliczem.
Narzędzie w rękach kryptowalutowych górników. Tym wobec wszystkich zgromadzonych przez użytkowników Steama faktów jest gra Abstractism. Z zebranych przez pechowych graczy materiałów, jeden z YouTuberów postanowił nagrać film, pokazujący, jak gra oszukała swoich nabywców.
Abstractism infekuje komputer trojanem i apkę malware, które sprawiają, że komputer chodzi pod bardzo dużym obciążeniem. Jest to mało realne nawet przy dużych grach, a co dopiero takiej małej popierdółce. Twórcy gry odpowiedzieli na te zarzuty ironicznie, i od tej pory milczą na temat ich gry.
Dodatkowo dzięki grze można było zdobyć wadliwy przedmiot wyceniony na 100 dolarów, który był jakąś super skórką broni do Team Fortress 2. Oczywiście, nie dało się jej wykorzystać, więc kto się nadział ten jest w plecy.
Na szczęście Steam zareagował, chociaż mocno po fakcie, i nie kupicie już Abstractism. Dzięki temu nie tylko nie wydacie 2 zł na niesprawdzoną przez Steama grę, nie zniszczycie podezspołów, i nie zbankrutujecie na rachunkach za prąd. I chociaż oszustami jest tutaj Okalo Union, to jednak nauczka dla nas i Steama, by ostrożniej wpuszczać randomowe gry do naszychy blaszaków (a dla Steama do zmiany zasad dopuszczania gier).
[Źródła: youtube.com, pcgamer.com, ppe.pl]
Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!
Komentarze