''Geralt to typowy Polak''

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 12 Grudzień 2015
  • Komentuj 1
To właśnie ten facet stworzy hollywoodzkiego Wiedźmina To właśnie ten facet stworzy hollywoodzkiego Wiedźmina Tomasz Bagiński rozmawia z Gazetą Wyborczą o swoim najnowszym projekcie: hollywoodzką adaptacją przygód Geralta. Zdradza gdzie chciałby kręcić i jak chce wykreować postać poczciwego wiedźmina w swoim filmie. Wiedźmin: Dziki Gon zmiótł konkurencję na każdej gali na jakiej się w tym roku pojawił zdobywając, oprócz kilku ważnych wyróżnień, tytuł gry roku. Popularność produkcji Redów zwróciła uwagę na prozę Sapkowskiego w Hollywood czego efektem jest rozpoczęcie prac nad filmową adaptacją przygód Białego Wilka.
Od dawna wiemy, że to własnie Tomasz Bagiński, nominowany do Oscara twórca ''Katedry'', będzie odpowiadał za reżyserię. Bagiński rozmawiał z dziennikarzami Gazety Wyborczej ujawniając nieco ze swoich planów związanych z filmem oraz o tym jak on sam widzi postać Geralta. ''To, co zawsze podobało mi się w wiedźminie najbardziej, to nonszalancka niezgoda na niegodziwość. Jest gdzieś wielka polityka, ścierają się siły i interesy różnych grup, ale naszego Geralta to nie interesuje. Liczy się pomoc konkretnej osobie, tu i teraz. Potwór terroryzuje wioskę? Trzeba zabić potwora, nawet jeśli osadził go tu jakiś wpływowy czarownik.'' mówi reżyser. ''Poza tym Geralt to typowy Polak. Mówi: ''Mnie to nie interesuje, ja się nie mieszam". A potem i tak robi to, co trzeba.'' Bagińskiemu podoba się również specyficzny humor w jaki swoją postać wyposażył Sapkowski. ''Rzadko w książkach fantasy zdarza się tak błyskotliwy, czarny humor, który jest oczywiście przykrywką dla miękkiego serca. Bo Geralt zgrywa cynika, a okazuje się słupem moralnym tego świata. To właśnie bardzo polskie. Często mówimy głupoty, ale gdy trzeba, bierzemy się do działania.'' wiedzmin-baginski Na szczęście Bagiński nie zamierza w żadnym stopniu nawiązywać do stworzonego ponad dekadę temu przez Marka Brodzkiego filmu gdzie w Geralta wcielił się Michał Żebrowski. Co innego komputerowy Dziki Gon, choć i tutaj nawiązanie będzie jedynie w ''niewielkim stopniu''. Dzieło Bagińskiego skoncentruje się głównie w okół opowiadań ''Ostatnie życzenie'', ''Mniejsze zło" oraz ''Wiedźmin''. Dziennikarze zwracają również uwagę, że cała produkcja ma kosztować 30 milionów dolarów, co jak na Hollywood wydaje się dość niską kwotą. Reżyser zdecydowanie odrzuca tezy, że to za mała ilość pieniędzy na porządny film. ''Im mniejszy budżet, tym większa nad nim kontrola. Nie ma ryzyka, że projekt zawali się pod własnym ciężarem.''. Przy okazji mówi, że nie chce zaczynać filmu od bitew z udziałem 100 tysięcy żołnierzy o jakich możemy przeczytać w piątym tomie - ''najpierw trzeba wprowadzić widza do całego cyklu''. Nie mogło zabraknąć pytań dotyczących obsady głównej roli. Bagiński pytany czy możliwe jest pojawienie się aktorów pokroju Michaela Fassbendera (zagra w Assassin's Creed) jest możliwe odpowiada, że finansowo daliby radę, problem jest jedynie z wiekiem aktora. W wizji Bagińskiego Geralt wygląda jak 50-cio latek, a wcale nie jest łatwo o bardzo sprawnych fizycznie aktorów w takim wieku. Zdjęcia, które mają rozpocząć się w przyszłym roku, najlepiej w Polsce. ''Naturalne wybory to Bieszczady i Podlasie, częściowo Jura. Najpierw muszą jednak usiąść panowie z excelami i policzyć słupki, gdzie to się najbardziej opłaca. Może w Polsce, a może u naszych sąsiadów.'' kończy Bagiński. the_witcher_artwork_geralt_of_rivia_swords_1920x1080_60873 [źródło: wyborcza.pl]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze