Genetyczny survival

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 23 Wrzesień 2017
  • Komentuj 6

Kiedy prawie 10 lat temu we wrześniu Maxis oddał w nasze ręce grę Spore, byłam zachwycona. Zdecydowanie za mało jest gier, które pozwalają bezkarnie ingerować w to, co dzieje się w naszym środowisku. I chociaż w Spore mieliśmy pełną kontrolę nad tym jaki ów potworek ostatecznie wyjdzie, to nareszcie doczekaliśmy się gry, która z genetyką ma wiele więcej wspólnego.

Ninch, na pierwszy rzut oka kolorowa gra dla dzieci. Trochę Mincerafta, trochę survivalu, a to wszystko przyprawione uroczą grafiką. Same screeny wyglądają bajecznie i zachęcają do bliższego poznania gry. Niestety, już na pierwszy rzut oka widać, że nie będzie to gra dla każdego. Zresztą, nie ma takiej, co by wszystkim dogodziła. To zdecydowanie będzie twór dla myślicieli, osób, które studiowały genetykę lub tych co są po biol-chemie. Tacy poczują dziką satysfakcję tworząc odpowiednie genotypy.

Co właściwie robi się w Ninch? Na początek dostajemy parę lisopodobnych żyjątek. Adama i Ewę, by prościej było je nazywać. Adam i Ewa (nie chodzi mi o naczelnego i jego wybrankę, zbieżność imion przypadkowa:D) mają pulę genów, która odróżnia je nie tylko od innych ras, ale i od siebie. Samiec ma kły jadowe, samiczka jest zdecydowanie lepsza w zbieraniu pokarmu. Różnią się też wyglądem. Aby stworzyć rasę idealną, odporną na choroby, zdolną przetrwać wszelkie kataklizmy i silną wystarczająco, by pokonać wrogów naturalnych, trzeba modyfikować ich lisie ciałka. Kto wie czym jest chów wsobny bez problemu załapie. Wybieranie najlepszych osobników spokrewnionych ze sobą zagwarantuje nam ''czyste'' choć mało zróżnicowane potomstwo. W ten sposób Targaryenowie stworzyli Daenerys. :) 

Tak wygląda gra tuż po premierze:

Nasze stworzenia mieszkają na wyspie, całkiem dużej i złożonej z segmencików. Każde pole to jeden ruch. Każda akcja to też jeden ruch, a ruchów takich wykonać możemy 3. Ile ich pozostało w turze, widzimy na zielonych elementach na futrze stworka. Trzeba jednak pilnować ilości pożywienia, gdyż każdy ruch zużywa jedzonko.

 Możemy odkrywać wyspę. Możemy przyłączać do stada inne osobniki. Możemy wybierać w cechach, które chcemy powielać u potmostwa, możemu szukać jedzenia i tworzyć silne, duże stado. Właściwie gra daje duże pole do popisu i wygląda bardzo ciekawie. Przyznam szczerze, że bardziej podobała mi się wersja wczesnego dostępu, ale chętnie skorzystam z promocji 10% i dorwę Ninch w swoje ręce. 

Pamiętajcie tylko. Genetyka potrafi być bezlitosna!

[Źródła: youtube.comsteamed.kotaku.comstore.steampowered.com]

 

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze