Polska e-sportem stoi. Nie tylko mamy finały jednych z ważniejszych światowych rozgrywek w postaci IEM, ale także dynamicznie rozwijający się rynek wart obecnie 40 milionów złotych.
ESL pokazuje w jaki sposób nad Wisłą wygląda sprawa e-sportu. Wszystko zaczęło się w 2005 roku kiedy w naszym kraju ruszyła Liga Cybersport. Już pierwsze mistrzostwa Polski CS'a 1.6, Warcrafta III i FIFA 2005 zgromadziły 3500 graczy.
W 2011 roku Turtle Entertainment dogaduje się ESL i tworzy polską filię organizacji, która dziś zajmuje czołowe miejsce wśród wszystkich tego typu instytucji na świecie.
Kolejny przełom dla naszej rodzimej sceny miał miejsce w 2013 roku, kiedy to finały
Intel Extreme Masters po raz pierwszy odbyły się w katowickim Spodku. Wtedy na wydarzeniu pojawiło się około 50 tysięcy widzów.Trzy lata później do Katowic zjeżdża już ponad 100 tysięcy fanów e-sportu, a zawody w internecie ogląda oszałamiająca liczba 34 milionów widzów.
Polskie ESL nie próżnowało i z pięciu pracowników zatrudnianych w 2011 roku powiększa się do firmy dającej pracę już 77 specjalistom. W 2011 roku obsługą IEM zajmowało się tym jedynie sześć osób korzystających z kilku kamer HD. 2016 oznacza już 25 pracowników i kamery zdolne nagrywać w jakości 4K.
[źródło: informacja prasowa]
Komentarze