Enter the Gungeon

Te wybuchy! Te emocje! Kiedy mówimy o gatunku dungeon crawler, najczęściej myślimy o orkach, elfach, magii, lochach i zamkniętych w nich księżniczkach czekających na swego wybawcę uzbrojonego w miecz oraz tarczę. Ha! To jest starsze od internetów. Poznajcie grę nazwaną Enter the Gungeon, gdzie nie ma miejsca na zniewieściałych rycerzyków albo śmierdzących barbarzyńców z toporami. Twórcy ze studia Dodge Roll stwierdzili chyba, że wszystkie te klasyczne gry oparte o przebijanie się przez podziemia są już nudne, wytarte i takie same. Postanowili odmienić wszystko przez "gun" - wkraczając do Enter the Gungeon nie będziemy rzucać czarów i machać mieczem. Tutaj będziemy strzelać, a inni będą strzelać do nas. Brzmi trochę jak masło maślane, ale przekonacie się sami, kiedy drogę zagrodzą Wam przeciwnicy w formie uzbrojonych w AK47... nabojów. Enter the Gungeon to dynamiczna mieszanka strzelanki, pikselowej oprawy graficznej oraz gatunku dungeon crawler, w którym śmierć najczęściej powoduje, że przygodę rozpoczynamy od początku. W tej grze wcielamy się w bohaterów, którzy za pomocą dziesiątek różnych broni postarają się rozprawić z całą masą przekomicznych "bronio-przeciwników". Enter The Gungeon posiada bardzo podobne rozwiązania do innych klasycznych dungeon crawlerów - znajdziemy tu sklepiki z możliwością zakupu ulepszeń, skrzynie otwierane zbieranymi kluczami, sekrety, bossów oraz zagadki. Kolejny przykład na to, że grafika to nie wszystko :) Rzeczą, która wyróżnia Enter the Gungeon jest system przeszkód, zniszczeń oraz wykorzystywanie otoczenia - w tej grze możemy przewracać obiekty, by uczynić sobie z nich przeszkody, a przeciwników możemy wyrzucić na podpalone powierzchnie lub w stronę pułapek. Nabojoprzeciwnicy nie pozostają dłużni - napotykamy łuskoszamanów, strzelbowojowników albo snajperonabojów, którzy w najróżniejszy sposób będą próbować nas pokonać. To sprawia, że Enter The Dungeon jest bardzo klimatycznym, śmiechowym i wymagającym dungeon crawlerem. Graliście? Gracie? Macie zamiar zagrać? System komentarzy jeszcze wczoraj był gdzieś na dole! :)