Trolle staną się gatunkiem wymierającym
Hejterzy mogą niedługo zniknąć z internetu za sprawą SolidOpinion. Ten oparty na punktach system będzie wynagradzał zaangażowanych czytelników skazując trolle na niebyt.
Plaga hejtu w komentarzach nie jest niestety niczym nowym bo istnieje niemal tak samo długo jak sam internet. Ktoś czując się kompletnie anonimowo wrzuca do sieci komentarz, którego jedynym celem jest albo obrazić innych uczestników dyskusji albo zupełnie niepotrzebne podgrzewanie atmosfery. Na pewno zetknęliście się z nimi nie raz nie dwa.
Już niedługo dzięki SolidOpinion internetowe trolle mogą zupełnie zniknąć z internetu, albo przynajmniej schować się gdzieś w jego bardzo głębokie zakamarki. Tak głębokie, że staną się oni niezauważalni dla normalnych internautów. Coraz więcej największych portali internetowych rezygnuje z sekcji komentarzy bo zalęgły się tam trolle wypisujące różne bzdety - wygląda to źle i nie służy niczemu innemu poza karmieniem takich bęcwałów.
Stojący za SolidOpinion Michael Robertson jest zdania, że jego system nie tylko sprawi, że pozbędziemy się hejterów, ale także przywrócimy blask komentarzom, które staną się na powrót wartościowe i... zaczną zarabiać! ''
Jeśli uda nam się zmienić system komentarzy w generator zysków wtedy wszyscy wydawcy będą go chcieli u siebie. Zainwestują w niego swój czas i polepszą jakość komentarzy'' uważa przedsiębiorca.
SolidOpinion działa na zasadzie punktów, które internauta zdobywa dzięki swojej aktywności na stronie. Niekoniecznie zaraz trzeba pisać komentarze-eseje, żeby zebrać ich jak najwięcej. W zależności od tego jak bardzo angażujecie się w życie strony tym więcej punktów zostanie Wam przyznane. Dostaje się je za wejście na stronę, kliknięcie w artykuł, zostawienie komentarza, podzielenie się wpisem w mediach społecznościowych i tak dalej. Istnieć będzie także możliwość kupna punktów za prawdziwe pieniądze.
Taki widok przy dodawaniu komentarza może niedługo stać się normą
Na cholerę Wam te punktu? W dużym skrócie chodzi o to, żebyście mogli promować swoje własne komentarze. Jeśli macie coś wartościowego do powiedzenia to możecie wcześniej zebrane punkty wydać na reklamę własnych myśli. Te komentarze, które będą miały najwyższą liczbę punktów będą lądowały na szczycie dyskusji. System mogą wykorzystywać nawet lokalni przedsiębiorcy, którzy w komentarzu do artykułu o budowie domów zostawią notkę reklamującą ich firmę - jeśli dołożą parę gorszy to ich wpis będzie znajdował się na szczycie strony listy komentarzy i zobaczy go jak największa liczba internautów.
Z pomysłu już korzysta kilka internetowych wydań amerykańskich gazet. Chicago Tribune, The Los Angeles Times czy San Diego Union-Tribune to tylko niektóre tytuły, które zdecydowały się sprawdzić system Robertsona. Efekt? Liczba komentarzy, tych negatywnych też, znacznie zmalała. Ale wydawcy gazet wydają się tym nie przejmować: ''
Przynajmniej nie jestem opluwana tylko dlatego, że ktoś chce zaimponować swoim znajomym na Facebooku''
mówi dla Bloomberga Alana Newhouse z magazynu Tablet.
Problemem wydaje się jedna rzecz: do czego wydawcy użyją SolidOpinion. Jeśli system służyć ma promowaniu najlepszych komentarzy wtedy chyba nikt narzekał nie będzie. Gorzej jeśli reklamodawcy będą na potęgę kupowali punkty i wydawali je na promocję bo wtedy system komentarzy może i pozbędzie się trolii, ale za to zmieni się w jeden wielki jarmark, w którym słyszany będzie głos tylko najbogatszego.
[źródło:
tvn24bis.pl,
bloomberg.com]
Komentarze