Death Note wykorzystał prawdziwą tragedię

Premiera Notatnika Śmierci miała miejsce już kilkanaście miesięcy temu, jednak dzisiaj będzie o produkcji głośniej niż kiedykolwiek wcześniej. Okazuje się, że scena katastrofy pociągu to prawdziwa tragedia, która wydarzyła się w Belgii w 2010 roku, a praw do jej użycia nie miał ani Netflix, ani dwie wytwórnie odpowiedzialne za film.

Uczestnicy tego wypadku, w którym zginęło 19 osób a ponad 300 zostało rannych, są oburzeni tym, z jakim brakiem szacunku potraktowano ofiary i ich rodziny. Anita Mahy, kobieta która przeżyła wypadek, opowiedziała dziennikarzom co boli ją w tej sytuacji najbardziej. 

''Siadasz wieczorem obejrzeć film i nagle musisz ponownie przeżyć tę tragedię.''

Dimitri Temmerman z The National Railway Company of Belgium również nie kryje oburzenia. Potwierdza, że firma zastanowi się jakie kroki podjąć w tej sprawie. Tym bardziej, że materiały użyte zostały bezprawnie, a Netflix nie kontaktował się z belgijskim przewoźnikiem.

Nie jest to pierwszy przypadek takiego nadużycia. W 2017 roku FOX użył w swoim Legacy materiałów z islamskiego ataku w Kenii, w którym zginęło prawie 70 osób. W przeciwieństwie do Netflixa wyrazili jednak jakąkolwiek skruchę, podczas gry Netflix uparcie milczy.

[Źródła: independent.co, thesun.co]