Czym jest Bitcoin i jak działa blockchain?

Co to jest Bitcoin?

Bitcoin to niezależna od banków i krajów zdecentralizowana waluta, przesyłana pomiędzy użytkownikami za pomocą sieci P2P. Dzięki temu obrót Bitcoinem obywa się bez kosztów prowizji bankowych, ograniczeń technologicznych, w sposób praktycznie natychmiastowy.

Nad Bitcoinem nikt nie sprawuje władzy i nie czerpie zysków z samego istnienia technologii pozwalającej na obrót nim i innymi kryptowalutami. Użytkownicy sieci P2P, dzięki której odbywa się obrót, posiadają takie same prawa i są sobie równi.

Bitcoin, zapisywany często w formie skrótu BTC, jest informacją przekazywaną przez zdecentralizowaną sieć. Dzięki matematyce i kryptografii jego użytkownicy mają pewność, że jest to metoda bezpieczna. Ta pewność wpisana jest w samą strukturę technologii, dzięki której istnieje BTC: zapis danych w łańcuchu bloków, czyli blockchain. Bitcoin istnieje od 2009 roku, a jego sieć jest aktywna przez 99,98% czasu.

Blockchain: Genialna technologia za kulisami Bitcoina

Bitcoin, i każda inna kryptowaluta, oparty jest na technologii blockchain. Czym jest ta technologia? W skrócie: to system, którego złamanie jest niemożliwe. Blockchain po polsku tłumaczymy jako łańcuch bloków. Ta technologia służy do przechowywania i przesyłania informacji o transakcjach zawartych w internecie, których ułożone są jako następujące po sobie kolejno bloki danych.

Pojedynczy blok zawiera informacje o określonej liczbie transakcji. W momencie, gdy dochodzi do pełnego nasycenia bloku informacjami, zostaje stworzony następny blok danych – i proces się powtarza. Od momentu pojawiania się nowego bloku, do jego nasycenia danymi upływa około 10 minut. W łańcuchu bloków możemy przysyłać informacje o wszelkiego typu transakcjach: udziałów, akcji, sprzedaży, kupna, informacji handlowych, obrotu walut – w tym, najbardziej nas interesujących – kryptowalut, takich jak Bitcoin.

Bezpieczeństwo transakcji gwarantuje to, że dane zapisane w blokach, są nieodwracalne. Jakakolwiek próba zmiany tych danych pociąga za sobą zmiany w kolejnych blokach, które są wykrywane w procesie weryfikacji i odrzucane.

Kopara opada, czyli wydobycie Bitcoina

Jeśli słyszeliśmy cokolwiek o kryptowalutach, z pewnością spotkaliśmy się też z określeniem „kopanie”. Jest to sposób na pozyskanie kryptowalut w sposób poniekąd darmowy – w każdym razie nie na drodze ich kupna. Do kopania kryptowalut takich jak Bitcoin używamy… tak, koparek.

By przystąpić do kopania, z angielskiego zwanego też miningiem, należy zaopatrzyć się w specjalnie zbudowany do tego celu do tego sprzęt. "Najważniejszym krokiem w tworzeniu takiego sprzętu jest wyposażenie go w bardzo mocne karty graficzne, a także w oprogramowanie zwiększające ich moc. Lub korzystanie z układów ASIC specjalnie przeznaczonych do kopania Bitcoina." - pisze o kopaniu kryptowalut strona Odkryj Bitcoin - To właśnie m.in. procesory kart graficznych dokonują obliczeń kryptograficznych pozwalających nam „wykopać” jednostkę kryptowaluty. Każdy komputer kopiący Bitcoina staje się kolejnym węzłem sieci P2P.

Od czego zależy opłacalność kopania kryptowalut?

Aktualnej ceny jednostki kryptowaluty.
Kosztów, jakie ponosimy kopiąc – kosztów zakupu sprzętu, użytkowania.
Stopnia trudności „wydobycia”, który z czasem wzrasta.
Ważny jest też okres, jaki dzieli nas od momentu, gdy premia za kopanie zostanie ograniczona.

Czy warto inwestować w Bitcoina?

Aktualnie rynek kryptowalut wciąż rośnie. Mimo zawirowań i nagłych spadków na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy we wrześniu 2019 Bitcoin pokonał poziom 10 000 dolarów. Jednak dla wielu inwestorów starszej daty rynek walut opartych na technologii blockchain jest zbyt dynamiczny i zmienny. W przypadku Bitcoina dzienne wahania jego kursu sięgają kilku procent, a w szerokich ujęciach czasowych wzrosty rzędu kilkuset procent, ale i spadki na poziomie kilkudziesięciu procent.

Gdy utrzymuje się trend wzrostowy, inwestorzy zarabiają szybko, łatwo i przyjemnie, jednak nawet w czasie trwania silnego trendu specjaliści często doradzają ostrożność w inwestowaniu w kryptowaluty. Mimo tych dość zachowawczych przekonań większość z nich widzi w Bitcoinie i jemu podobnych walutach przyszłość i uznane miejsce w portfelach zwykłych użytkowników.

Narastająca moda technologię blockchain i możliwości, jakie ona daje, są nie do zatrzymania. Widzą to też banki i inne instytucje finansowe. Zwolennicy kryptowalut zaznaczają, że korekty kursów tych środków płatniczych nie wynikają z wykupienia rynku, a jedynie z pojawiającego się raz na jakiś czas spłoszenia inwestorów.

Poza Bitcoinem inwestorzy zwracają baczną uwagę na kilka innych kryptowalut, takich jak:

Litecoin (LTC)
Ethereum (ETH)
Ethereum Classic (ETC)
Ripple (XRP)
Dash (DASH)
Zcash (ZEC)
NEM (XEM)
Monero (XMR)
NEO (NEO)

Jaka jest przyszłość kryptowalut?

Do rewolucji, jaką rozpoczął Bitcoin, chcą się przyłączyć wszyscy. W 2020 roku zadebiutuje Libra – kryptowaluta stworzona przez Facebooka. Ma ona być remedium dla niestabilnych kursów walut krajów rozwijających się. Będzie nią można płacić w Messengerze, w WhatsAppie, a także liczyć na inne bonusy. System ma być skalowany globalnie, a jego charakter ma przypominać bardziej uniwersalny system płatności przez internet, niż klasyczną kryptowalutę. Własną kryptowalutę chce stworzyć także Rosja.

Jak w przypadku wszystkich nowoczesnych technologii trudno jest przewidzieć dokładnie ścieżki ich rozwoju. Czy rynek kryptowalut dotknie w końcu kryzys, czy też będzie się prężnie rozwijał przez następne lata – czas pokaże. Nie zapominajmy jednak, że bez ryzyka nigdy nie ma zysku.