Czerń i Złoto atakuje

  • Autor: Mateusz Chraniuk
  • Opublikowano: 28 Styczeń 2018
  • Komentuj 4

Dziś kilka słów o czymś z pozoru (książka jest z 2009 roku) starym ale z powiewem świeżości w swej tematyce. Jeżeli jesteście fanami fantastyki, ale klasyczne smoki, elfy i krasnoludy wam się znudziły, to proponuję wam cykl „Cienie Pojętnych” napisany przez Adriana Tchaikovsky’iego.

Cykl „Cienie Pojętnych” to dziesięciotomowa historia miast-państw Nizin, które zamieszkiwane są przez człekopodobne istoty wywodzące się od wszelkiej maści insektów.  Spotkamy tu m. in. żukowców, modliszowców, pająkowców, mrówców i wielu innych. Każda z ras posiada odrębny sposób bycia, dziedzictwo kulturowe, poglądy czy też specjalne umiejętności i cechy charakterystyczne dla insektów.

Adrian Tchaikovsky

Choć personifikacja postaci nie jest niczym nowym w literaturze, to tym razem mamy tu odwrotną sytuację - to ludziom nadano cechy zwierząt. Modliszowce to szybcy i świetnie wyszkoleni wojownicy, Motyle olśniewają urodą i wdziękiem osobistym. Zaś żukowce to lekko otyli, lecz zdolni mechanicy.

 Warto jeszcze wspomnieć, iż rasy dzielą się tutaj na dwie grupy - Pojętnych i Niepojętnych. Dawno temu Niepojętni rządzili światem, a także władali sztuką, Pojętni zaś byli ich niewolnikami. Na skutek wybuchu rewolucji technologicznej, Niepojętni powoli zaczęli odchodzić w niepamięć, wraz z ich sztuką uznawaną przez Pojętnych za bajki.

 Miasta-państwa Nizin od dziesięcioleci żyły w spokoju. Ich ufność wobec sąsiadów i mocy pieniądza była tak wielka, że nie zauważyły nadciągającego z dalekich rubieży zagrożenia – Imperium Os. Osy są bowiem narodem wojowników, złożonym wyłącznie z żołnierzy mających jeden cel: podbijać i niewolić kolejne ludy i ziemie.

Jednym z głównych bohaterów jest  Stenwold Maker, żukowiec, doświadczony wojownik, szpieg, wynalazca i mąż stanu. Towarzyszy mu mała grupa przyjaciół. Cheerwell Che Maker to bratanica Stenwolda próbująca dorównać swoim towarzyszom,  stary przyjaciel Tisamon – modliszowiec, mistrz szermierki. Poza nimi spotkamy jeszcze zwinną i przebiegłą,  lecz odrobinę zagubioną Tynisę,  wychowankę Stenwolda oraz Totho – żukowca półkrwi, mechanika i wynalazcę. Tylko oni zdają sobie sprawę z zagrożenia, jakim są nadciągające armie os. Nie lekceważą pogłosek o kolejnych miastach podbijanych na wschodzie.

 Autor ciekawie zastosował wiedzę o owadach, dzięki czemu jego bohaterowie posiadają owadzie cechy sprawiające, że są bardzo różni. Poprowadzenie narracji z perspektywy poszczególnych postaci pokazuje też, jak bardzo odmienny jest sposób myślenia poszczególnych ras. Drużyna składa się z Pojętnych i Niepojętnych, a to zderzenie wywołuje nieufność, rodzi konflikty oraz sprawia, że grupa doskonale uzupełnia się w swoich umiejętnościach.

 Podczas lektury pojawiają się pytania o podobieństwa zdarzeń do sytuacji mających miejsce w realnym świecie. Być może autor, kreując państwa na wzór greckich polis, odnosił się właśnie do czasów starożytnej Grecji? Chociaż na myśl nasuwają się zwłaszcza doświadczenia drugiej wojny światowej. Czy miasta Nizin to europejskie państwa? Przeczytajcie, a może poznacie odpowiedź.

 Podsumowując, osobiście książka przypadła mi do gustu. Pomysł na owady jako bohaterów zamiast klasycznych fantastycznych stworzeń wydaje mi się nietypowy. Od razu przychodzi mi na myśl animacja Dinseya z 1998 roku pt. „Dawno, dawno temu w trawie”. Tam również mamy do czynienia ze światem zdominowanym przez insekty.

Miłej lektury :)

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze