Cyberpunk 2077 i mikropłatności
- Autor: Adam Berdzik
- Opublikowano: 20 Listopad 2017
- Komentuj 3
Sprawa Battlefronta II i systemu mikrotransakcji może się powtórzyć przy okazji premiery Cyberpunka 2077? ''Żadnych haczyków, dostajesz to za co zapłacisz. Chciwość zostawiamy innym'' zapewniają Redzi.
Redzi nie pójdą drogą EA
Takiej burzy jaką wywołał SW: Battlefront II nie widziałem już dawno. Najmniej lubiany komentarz na Reddicie, setki tysięcy wpisów, memów i postów piętnujących Elektroników, i w końcu interwencja szefa Disney'a zakończona tymczasowym zawieszeniem możliwości dokonywania w grze zakupów. Nie ma się co jednak oszukiwać - mikropłatności gwarantują wydawcom spory zastrzyk gotówki i model ten, choć miejmy nadzieję w mocno zmienionej formie, zostanie z nami na dłużej.
W przyszłości możemy więc szykować się na kolejną tego typu aferę, ale z Cyberpunkiem 2077 w roli głównej? Adam Kiciński z CDP Red wspomniał w jednym z wywiadów, że aby odnieść w dzisiejszych czasach sukces, potrzebny jest komponent sieciowy. Taki najprawdopodobniej do Cyberpunka trafi, ale jeśli wierzyć wpisowi Redów na Twitterze, z tym co zaprezentowali Elektronicy będzie miał bardzo mało wspólnego.
CD Projekt are considering “games as a service” for CyberPunk 2077 as part of their drive to make it more "commercially significant." https://t.co/9DD32xsQ05
— Pretty Good Gaming (@PrettyBadTweets) 18 listopada 2017
Fan o ksywce PrettyBadTweets martwi się, że ''gry jako usługa'' oznacza mniej więcej tyle co chęć zarobienia przez Redów jak największej ilości pieniędzy (co w sumie jest zrozumiałe), co de facto oznacza wyciąganie ich od graczy. Redzi postanowili szybko ukrócić wszelkie spekulacje:
.@PrettyBadTweets Worry not. When thinking CP2077, think nothing less than TW3 — huge single player, open world, story-driven RPG. No hidden catch, you get what you pay for — no bullshit, just honest gaming like with Wild Hunt. We leave greed to others.
— CD PROJEKT RED (@CDPROJEKTRED) 19 listopada 2017
Nie martw się. Myśląc o Cyberpunku, nie myśl o niczym innym jak o Wiedźminie 3 – duża kampania singleplayer, otwarty świat, napędzane historią. Żadnych ukrytych haczyków. Dostajesz to, za co zapłaciłeś – żadnej ściemy, tylko uczciwe granie, jak to w Dzikim Gonie. Zostawiamy chciwość innym.
Myślę, że jeśli idzie o Cyberpunka to, przynajmniej jeśli idzie o ''skrzynki z lootem'', możemy spać spokojnie, Redzi są przecież znani z bardzo uczciwego podejścia do swoich graczy - pamiętne kilkunastogodzinne DLCeki do Wiedźmina warte każdej wydanej złotówki - szkoda tylko, że już tyle lat każą nam czekać na jakieś nowe informacje na temat ich RPGa. Premiera? Kto to wie... może w przyszłym roku.
[źródło: twitter.com]
Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!
Komentarze