Cukierki za 6 miliardów

Dokładnie 5,9 miliarda dolarów zapłacił Activision Blizzard kupując studio King Digital Entertainment odpowiedzialne za stworzenie mobilnego hitu Candy Crush.  Takiej kasy do tej pory nie wystawił na stół chyba nikt. Twitch kosztował Amazona ''marne'' 970 milionów dolarów, Microsoft wydał aż 2,5 miliarda przejmując Mojang, które dało nam Minecrafta. Jednak przy inwestycji Activision Blizzard, kwoty te wyglądają jak drobne na bułkę. Transakcja co prawda wymaga jeszcze zatwierdzenia przez udziałowców Kinga, potrzebna jest na nią również zgoda... irlandzkiego rządu. Nowy właściciel planuje przejąć pełną kontrolę nad firmą na początku 2016 roku.

Mobilni na szczycie

King Digital Entertainment ma w swoim portfolio jedne z najchętniej odpalanych gier mobilnych na świecie. Zwłaszcza dwa tytuły: Candy Crush i Candy Crush Soda Saga biją rekordy popularności. Studio King ocenia, że tylko w poprzednim kwartale w ich gry grało średnio miesięcznie 474 milionów użytkowników. W 2014 roku studio osiągnęło obrót sięgający 2,1 miliarda dolarów co przełożyło się na 518 milionów czystego zysku. ''Gry mobilne to największa okazja dla interaktywnej rozrywki, a my będziemy w posiadaniu jednej z najlepszych firm zajmujących się grami na urządzenia przenośne'' dodaje szef Activision Blizzard Bobby Kotick

Portfolio rośnie

Wraz z nabyciem King Digital Entertainment znacząco rozszerza się i tak już imponujące portfolio Activision Blizzard, które obejmuje takie marki jak World of Warcraft, Call of Duty, Diablo czy Heroes of the Storm. ''Połączone przychody i zyski umacniają naszą pozycję największej, najbardziej rentownej, samodzielnej firmy w interaktywnej rozrywce'' dodaje Kotick w komunikacie prasowym.

Stara gwardia zostaje

Mimo nowego właściciela dotychczasowe szefostwo Kinga może być spokojne o swoje posady. ''Riccardo Zacconi, Sebastian Knutsson i Stephane Kurgan to jedne z najtęższych umysłów w branży. Activision Blizzard zapewni Kingowi wsparcie i inwestycje mające rozbudować ich ogromne dziedzictwo i osiągnąć nowy potencjał'' kończy Kotick.

Call of Crush Duty? World of Candy?

Na razie crossovery wydają się wykluczone, ale nikt póki co nie wie jak tą inwestycję będziemy oceniali za jakiś czas. Wiadomo za to, że Activision Blizzard liczy na zwiększenie zysków i potwierdzenie swojego statusu jako ''światowego lidera wirtualnej rozrywki na urządzeniach mobilnych, konsolach i PC, oferując także perspektywę dalszych wzrostów.'' Z grami docierającymi do niemal każdej grupy wiekowej niezależnie od płci i od urządzenia na którym ją odpalamy wydaje się, że taki tandem może iść tylko do przodu. Ale 6 miliardów...?! Fiu Fiu. [źródło: polygon.com, eurogamer.net]