O CS'ie coraz częściej mówi się w kontekście hazardu uprawianego przez nieletnich
Niby chodzi tylko o skórki do broni, niby nie mają one żadnej wartości, a jednak gracze wydają na nie tysiące, jeśli nie miliony dolarów miesięcznie. Australijski senator chce, żeby CS:GO stawiane było na równi z ruletką, pokerem czy blackjackiem.
Bardzo dużo się teraz o Counter Strike'u mówi. Niestety, w większości wypadków gra stawiana jest obecnie w bardzo niekorzystnym świetle. Chodzi oczywiście o handel skórkami, w który bawią się nawet najmłodsi gracze. Zajmująca się analizą rynku gier firma Eilers & Krejcik ocenia, że na skórki gracze wydają rocznie około 10...miliardów dolarów!
A jeśli dodamy do tego głośną obecnie
sprawę CS:GO Lotto oraz
list Valve, w którym firma w związku z hazardem wzywa ponad 20 stron internetowych do zamknięcia, to mamy przed sobą idealny temat dla polityków.
Senator Xenophon chce traktować CS'a jak grę hazardową
Senator Nick Xenophon z Południowej Australii chciałby, żeby gry komputerowe jak DOTA 2 i CS:GO były na Antypodach traktowane tak samo jak gry hazardowe - i chce to oficjalnie umieścić w australijskim prawodawstwie.
''
To dziki zachód jeśli idzie o hazard, a skupia się on głównie na dzieciach'' mówi dla
Fairfax Media Xenophon i trudno się z nim w tym wypadku nie zgodzić. Senator twierdzi, że niektóre gry ''
podstępem'' nakłaniają tysiące nastolatków do wydawania pieniędzy swoich rodziców, a CS czy DOTA ''
zmieniają się w pełnowymiarowe gry hazardowe, co jest niesamowicie mylące i zwodnicze''.
Dlatego chce zmienić prawo w taki sposób, żeby obstawianie skórek i wspomniane wyżej gry traktować na równi z ruletką, czy pokerem - jako gry hazardowe. Oznacza to kompletny zakaz grania przez nieletnich!
Senator chce także, aby żądanie przez grę pieniędzy za ''
przedmiot o różnej wartości'' (
czytaj skórki) było nielegalne. Mówi także o wprowadzeniu minimalnego wieku, od którego będzie można samodzielnie kupować jakiekolwiek gry, a na samych grach umieścić oznaczenia mówiące o hazardzie.
I nawet jeśli senatora Xenophon mało tak naprawdę obchodzi sprawa hazardu w grach, a chce jedynie zebrać kilka głosów od zaniepokojonych rodziców, to tylko patrzeć, jak podobne inicjatywy pojawią się także poza Australią. U nas? Pewnie nie szybko, ale w takich Stanach?
Niedługo trzeba będzie mieć 18 lat żeby grać w CS'a?
[źródło:
dailymail.co.uk,
smh.com.au,
theguardian.com]
Komentarze