Przyznajcie się z ręką na sercu, kto czekał przez całe E3 na jakiekolwiek wieści o Andromedzie? Ja zdecydowanie, a to co otrzymaliśmy okazało się niewystarczające. Po raz kolejny powiało nutką tajemnicy, a sama gra wydaje się, jakby miała nie nadejść nigdy.
Na szczęście ponownie enigmatyczny trailer jaki pokazano nam i tym razem, to nie wszystko czego się dowiedzieliśmy. Twórcy lubią podzielić się strzępkami informacji na Twitterze, w formie wywiadu, czy po prostu każąc nam czekać do jesieni, zaogniając tym samym ciekawość.
Czego nowego dowiedzieliśmy się więc o
nowym Mass Effekcie? Chyba najważniejszym elementem gry była kochana przez wszystkich Normandia. 15-go czerwca
BioWare na swoim Twitterze udostępniło informację o nowym statku Tempest. I to był bardzo smutny moment w mojej karierze fana, bo przypomina mi budową ogromnego suma. Oceńcie sami:
Mam rację?
Oprócz wiadomości o statku Aaryn Flynn i Mac Walters wypowiedzieli się na inne ciekawe tematy. Chociaż nie podają jeszcze informacji, na które czekamy, to zarówno Walters jak i nowy trailer zdradzają, że zobaczymy znajome twarze. ''
Chcemy przywrócić pewne rasy i gatunki z trylogii, ale ponieważ wybieramy się do Andromedy, muszą pojawić się nowe cywilizacje." powiedział Walters w jednym z wywiadów.
I wiadomo, że pośród znanych nam ras pojawią się Asari, Kroganie i oczywiście ludzie. Jakie będą nowe? Tu twórcy dalej milczą. Natomiast Flynn zdradza, że nowe planety to możliwość stworzenia nowych, porywających wydarzeń i odegrają w Andromedzie dużą rolę, a ekipa cieszy się z możliwości wykreowania nowej historii na czystym płótnie.
Uśmiechnięta i niewinna. To na pewno Asari?
Wiemy też, że świat ten ma być duży i otwarty, a pokazane do tej pory planety pełne piasku lub egzotycznej roślinności robią wrażenie. Miło będzie zwiedzić je na własną rękę. Chociaż o bohaterze dowiemy się więcej na jesieni, to możemy spodziewać się podobnych zasad tworzenia i prowadzenia drużyny, a także budowania relacji z jej członkami, choć ta część ma być bardziej wiarygodna w nowej odsłonie.
Flynn zapewnia, że ''
wszystko co pokazali na trailerze jest prosto z gry'', a pokazana na końcu pani będzie naszą bohaterką. Tu jednak też pojawia się haczyk. Aaryn zapewnia, że nie może zdradzić więcej, ale w tej sprawie też możemy spodziewać się twistu. Przygotowane są bowiem dwie główne postaci, więc posługując się znanym sformułowaniem, do wyboru będzie i ''
FemShep'' i ''
MenShep''. Gdzie ten haczyk? I jaki on będzie? ''
Właściwie w trylogii jako domyślny bohater był mężczyzna, powinniśmy zbalansować to najlepiej jak umiemy" - powiedział Flynn. Ruch wydaje się uzasadniony, gdyż spora część fanów to płeć piękna, a jak wiadomo EA stawia na poprawność polityczną. Jednak możliwe, że w dalszych odsłonach serii (
jeśli takie wyjdą, twórcy nie zapowiadają następnej trylogii, chcą mieć wolną rękę w opowiadaniu historii), to nastawienie może się zmienić.
Na koniec wywiadu z Flynnem można przeczytać bardzo ważną informację, dotyczącą zakończenia trylogii Mass Effect. Twórcy doznali szoku i odebrali wyjątkową lekcję pokory. Pewne jest, że Andromeda będzie dla nich wyjątkowo ważnym dziełem, którym będą chcieli udowodnić swoją potęgę, i przywrócić fanom wiarę w ich możliwości. Jak sam mówi ''nosimy wiele blizn z tego okresu, i odebraliśmy wiele lekcji". Pamiętają. Jest więc nadzieja na nowego, doskonałego Mass Effecta. Cały wywiad do poczytania TUTAJ.
To zawsze wielkie święto dla fanów uniwersum.
Pozostaje nam czekać do 7-go listopada, kiedy to zapewne pojawią się pierwsze gameplaye, oraz zarysy historii. Tegoroczne N7 Day zapowiada się bardzo ciekawie!
[źródło:
gameinformer.com,
xboxenthusiast.com,
gamespot.com]
Komentarze