Do bety nieco ponad 2 miesiące
Paniki nie ma, wszystko jest pod kontrolą, ale beta Gwinta musi zostać opóźniona o cały miesiąc. CDP tłumaczy, że skoro szansa na zrobienie dobrego pierwszego wrażenia jest tylko jedna, to oni wolą jeszcze przy grze podłubać.
Gwint to bezapelacyjnie najbardziej popularna gra
karciana wśród mieszkańców zaludniających świat stworzony przez Andrzeja Sapkowskiego. Gracze z prawdziwego świata mieli wypróbować gwinta już we wrześniu, w ramach zamkniętej bety, ale ta została własnie opóźniona.
O samodzielnym gwincie
plotkowało się w od dłuższego czasu, ale dopiero na tegorocznym E3 CD Projekt zdecydował się na oficjalną prezentację karcianki, czym wywołał całkiem spore poruszenie. Jeśli należycie do tych szczęśliwców, którzy wybierają się na tegoroczny
Gamescom, to będziecie tam mogli wypróbować wersję demo gry.
''
Mówiąc wprost: nim wystartujemy, chcemy mieć pewność, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Nowy termin rozpoczęcia zamkniętej bety to 25 października. Przepraszamy, że musicie czekać nieco dłużej'' napisali w ramach wyjaśnienia Redzi na swoim blogu.
Pamiętacie, że
Wiedźmin 3 też zaliczył kilkumiesięczne opóźnienie? Po zachwytach graczy, wysokich ocenach w recenzjach i ilości zdobytych nagród, jasno wychodzi, że Redzi wiedzą co robią. Kiedy mówią, że grze potrzeba jeszcze kilku szlifów to nie dość, że im wierzę, to jeszcze chętnie poczekam ten dodatkowy miesiąc do bety.
Testy mają zacząć się równocześnie na PCtach, Xboxach One i Playstation 4. A jeśli nie widzieliście jeszcze jak samodzielny gwint wygląda w akcji to odsyłam Was do wpisu,
w którym znajdziecie 15 minut z rozgrywki.
Spokojnie, jakoś wytrzymamy!
[źródło:
playgwent.com]
Komentarze