Audictus Explorer - recenzja

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 17 Marzec 2018
  • Komentuj 8

Nadeszła wiosna, jest coraz cieplej i czas spędzony poza komputerem jest (a przynajmniej powinien być) coraz dłuższy. To idealny moment, by wypróbować nowy sprzęt audio. Dziś chcę Wam polecić słuchawki dokanałowe marki Audictus.

Słuchawki marki Audictus przeznaczone są dla osób aktywnych i uprawiających sporty. Odmiana Explorer nie jest bezprzewodowa, ale dla mnie to nawet lepiej – wciąż do słuchania muzyki używam iPoda classic model z 2007 roku, który nie obsługuje połączenia Bluetooth (tak, posiadam taki stary sprzęt, który ani razu mi się nie zepsuł przez 11 lat i wciąż jeszcze nie zapełniłam do końca dysku twardego). Jeśli chodzi o opakowanie, to jest ono proste – ot, pudełko z plastikową wyściółką i instrukcja obsługi, właściwie nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba. Może tylko fajnie by było dostać do nich jakiś futerał, w którym mogłabym je przechowywać na czas podróży.

Zacznę od wyglądu – słuchawki są minimalistyczne, bez zbędnych ozdobników, ale eleganckie – każda słuchawka ozdobiona jest metalowym logo producenta. Na rynku dostępne są w dwóch wersjach kolorystycznych – czarnej i białej.  Wyposażone są we wtyk Mini Jack 3,5 mm oraz dość długi kabel pokryty tekstylnym materiałem. Długość kabla umożliwia noszenie ich na dwa sposoby – klasycznie, z przewodem zwisającym z przodu albo prowadzonym za uchem, co jest opcją lepszą do biegania.

Słuchawki są bardzo wygodne, co więcej, dołączono do nich dodatkowe silikonowe nakładki w dwóch rozmiarach – wszak ludzie różnią się kształtem uszu i średnicą kanału słuchowego. Problem z dokanałówkami jest taki, że po dłuższym użytkowaniu często bolą uszy. Natomiast ja używam Explorerów codziennie od przeszło tygodnia i ani razu nie zdarzyło mi się, by zaczęły mnie uwierać. Pod tym względem są naprawdę warte polecenia, ponieważ dobrze siedzą w uszach i nie wypadają, a to wszystko dzięki wygodnej do noszenia konstrukcji.

Właściwie jedyna rzecz, do której mogłabym się przyczepić jeśli chodzi o budowę Explorerów, to brak regulacji głośności przy przełączniku na przewodzie.

Jeśli chodzi o wrażenia zmysłowe, to poza wygodą, istotne jest jeszczeto, jak słuchawki izolują dźwięki dochodzące z otoczenia. Miejsca, w których słucham muzyki, idealnie nadają się do testów – najpierw jest cichy przystanek, potem głośniejszy autobus, z pod koniec wsiadam do metra, które, zwłaszcza przy otwartym oknie, potrafi być bardzo głośne. W komunikacji miejskiej ludzie gadają, rozmawiają przez telefon – a ja siedzę sobie w swoim świecie, oderwana od tego wszystkiego. A wszystko dzięki Explorerom. Naprawdę dobrze dają sobie radę z izolowaniem mnie od wszelkich bodźców z zewnątrz.

A skoro mówimy od bodźcach, to pora przejść do muzyki. Audictusy bardzo dobrze oddają basy. Utwór do serialu Battlestara Galactiki autorstwa Beara McCreary'ego z bębnami i niskimi tonami odsłuchuje się wspaniale. Ale i tak największego kopa Explorer daje  podczas słuchania Prodigy, System of a Down, Rammsteina, czyli ogólnie mocniejszej i energicznej muzyki. Wtedy wrażenia są najmocniejsze, muzyka nie jest ograniczona tylko do wysokich tonów, nic nie trzeszczy. Audictusy wyróżniają się przyjemnym, energetycznym brzmieniem.

Nieco inaczej jest w przypadku muzyki folkowej czy klasycznej – wtedy muzyka jest nieco spłaszczona, mam wrażenie, że brakuje jej głębi. Biały śpiew dziewczyn z Kapeli ze Wsi Warszawa nie brzmi tak, jak powinien. Z drugiej strony, jeśli są to słuchawki do uprawiania sportu, to raczej nastawiamy się tutaj na muzykę dającą kopa i mobilizującą nas do ruchu.

Podsumowując – są to ładne, wygodne słuchawki, pozbawione niepotrzebnych funkcji i wodotrysków, idealne dla miejskiego nomady, który dużo się przemieszcza.

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze