Feudalna Japonia zdaniem wielu z Was idealnie nadałaby się na umieszczenie w niej gry z serii Assassin’s Creed - tak przynajmniej wynika z badań przeprowadzonych przez Ubisoft. Ale zdaniem byłego dyrektora kreatywnego serii AC taki pomysł jest zbyt... nudny.
Alex Hutchinson dziś pracuje nad
Far Cry 4, ale w 2012 roku był jedną z najważniejszych osób stojących za Assassin's Creed III. Kilka lat temu wygłosił opinię jakoby Japonia epoki samurajów była zbyt ''oklepana'' przez inne tytuły oraz że jego firma wolałaby zrobić coś całkowicie nowego.
Teraz pytany o to znowu przez portal
Total Xbox podtrzymuje swoje zdanie. Choć wpływu na przyszłe Assassin’s Creed nie ma to jednak jego głos jest w firmie słuchany. Skąd taka antypatia to ubranych na czarno skrytych morderców?
''
Zawsze można by coś takiego zrobić, ale chodziło mi to że w ogólnym zarysie feudalna Japonia jest bardzo mocno wykorzystywana w grach komputerowych. Assassin's Creed jest jedną z tych gier, które mogą przenieść się w mniej znane okresy historii i sprawić, że będą fajne, nowe i świeże'' napisał Hutchinson.
Ale Assassin's Creed Memories, którego akcja rozgrywa się w.... Japonii to się zrobiło co? W porządku - Memories to tylko karcianka na urządzenia przenośne, ale jednak.
Jeśli decyzja o następnym Assassin's Creed należałaby do Hutchinsona to ten najchętniej widziałby ją w Indiach pod panowaniem Imperium Brytyjskiego, a obecny dyrektor artystyczny serii Ashraf Ismail przyszłych asasynów umieściłby w starożytnym Egipcie.
Ubisoft zapytał fanów serii gdzie najchętniej widzieliby kolejną część Asasynów i odpowiedzi nie były zbyt zaskakujące. Gracze najbardziej czekają na możliwość skrytego zabijania podczas II Wojny Światowej, w Anglii pod rządami królowej Wiktorii i właśnie w Japonii.
Chciałbym tylko zauważyć, że wśród samurajów i ninja zapomina się o trzeciej kategorii japońskich bohaterów - roninach. Ronini to samuraje bez pana, pohańbieni i wyszydzani w ówczesnym japońskim społeczeństwie. Asasyn szukający zemsty na templariuszu-samuraju, który zabił jego pana? Ja na pewno coś takiego bym odpalił.
Teraz jednak chyba najlepiej skoncentrować się na 13 listopada, kiedy to swoją premierę będą miały 2 tytuły Assassin's Creed.
Unity zabiera nas na ulice Paryża czasów rewolucji, a
Rouge kontynuuje historię znaną z Black Flag.
Komentarze