To już milion Paladynów
data publikacji:
Droga od amatora do zawodowca różami usłana nie jest. Kto myślał, że życie w gaming housie to tylko pizza na telefon i zabijanie ludzi przez internet lepiej niech jeszcze raz przemyśli sprawę. Za nami pierwsze dni akcji #30daystopro. Nasi bohaterowie powoli zaczynają przyzwyczajać się do życia w jednym domu, ale co najważniejsze do drużyny dołączył już Hope, który ostro się za chłopaków wziął. I to serio! Oprócz wielogodzinnych wykładów dotyczących najlepszych taktyk chłopaki już przeszli pierwszy trening siłowy w stylu PashyBicepsa, zobaczcie: Drugi dzień wcale nie oznaczał zwolnienia tempa, właściwie to okazał się dużo bardziej intensywny. Ekipa rozegrała już pierwsze mecze pod opieką trenera, ale borykała się z problemami natury sprzętowej. Uporanie się z nimi zajęło im trochę czasu, przy okazji chłopaki wprowadzili do swojego gamingroomu kilka usprawnień, dzięki którym będzie sobie mogli dokładnie zobaczyć co się właśnie dzieje w domu #30daystopro. Mimo sporego zmęczenia spowodowanego wspomnianą już złośliwością rzeczy martwych Ziemniak i Domin1Q nagrali dla Was kilka słów o swoich dotychczasowych doświadczeniach z gaming house'u. O tym czym różni się łupanie z kumplami przez internet od siedzenia z resztą graczy w jednym pokoju i o wielu innych sprawach dowiecie się z tego filmu:
Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!
Komentarze