Take Two ma własną filozofię wydawania gier i nie zamierza jej zmieniać
Brak innowacyjności, szybkie wypalenie się tytułu i ludzi go tworzących, znaczny spadek jakości - to tylko niektóre z powodów, dla których zdaniem szefa Take-Two (TT) nie powinno się wydawać co roku nowej gry z tej samej serii.
''
Gdybyśmy mieli wziąć wszystkie nasze marki i wypuszczali je co roku, ignorując wszystkie inne czynniki, to matematyka podpowiedziałaby, że nasza pozycja byłaby lepsza''
powiedział podczas wydarzenia MKM Partners szef Take-Two Strauss Zelnick.
''
Ale co by to dla nas oznaczało? Podwojenie naszych zespołów deweloperskich i pytania co do jakości wypuszczanych gier. Stworzylibyśmy również zagrożenie, że nasi klienci szybko zmęczyliby się tymi markami. Jedną z najlepszych rzeczy w Take-Two są nasze marki, które wydają się trwałe. Ukochane przez graczy i trwałe. Tymczasem nasza konkurencja wypala swoje marki, co oznacza, że muszą tworzyć nowe, a to jest niesamowicie trudne do zrobienia'' tłumaczy Zelnick.
GTA to jedna z najważniejszych marek całego przemysłu rozrywkowego
Oczywiście Take-Two ma w swoim portfolio gry, które ukazują się każdego roku, jak koszykarskie NBA 2K czy WWE 2K, ale rynek gier sportowych różni się nieco od całej reszty. Tutaj nie trzeba wymyślać całego systemu na nowo, a kolejne tytuły stanowią ewolucję, a nie rewolucję w zasadach i sposobie grania.
Gry sportowe rządzą się nieco innymi prawami
Do tej pory Take-Two wydało aż 54 gry, z których każda znalazła po minimum 2 miliony graczy, o takim GTA V z wynikiem 70 milionów sprzedanych kopii nie ma nawet co wspominać. Ogólnie w rękach TT znajduje się aż 11 marek, każda z pięcioma milionami sprzedanych egzemplarzy. Zdaniem Zelnicka takich wyników nie ma nikt na świecie.
''
Rynek pyta się nas: dlaczego nie wydajecie swoich gier co rok? Z jednej strony, żeby dać odpocząć tytułom, z drugiej po to by mieć najlepszą jakość na rynku, a na to trzeba czasu. Nie da się tego zrobić co roku'' mówi o swojej filozofii Zelnick.
Widać, że strategia, jaką od 2007 roku wraz z objęciem prezesury w TT wprowadził Zelnick, sprawdza się całkiem nieźle. Sześć długich lat kazano nam czekać na kolejną odsłonę Red Dead Redemption, założycie się, że gra sprzeda się świetnie? A co na takie podejście do wydawania gier konkurencja?
Ubisoft w 2016 roku dał odpocząć serii Assasin's Creed, która nieprzerwanie od ośmiu lat dostawała nową grę. EA ostatecznie zrezygnowała z wprowadzania jeszcze w tym roku Battlefrona 2. Call of Duty od Activision i owszem pozostaje produkcją z nową grą co roku, ale nad każdą pracuje inne studio, które na przygotowanie kolejnej odsłony ma aż trzy lata.
W Take Two mają czas, a co gra to hit
[źródło:
gamesindustry.biz,
gamespot.com]
Komentarze