Fani Wiedźmina otrzymali wczoraj smutną wiadomość - CD Projekt Red nie zamierza iść na żadne ustępstwa w związku z Dzikim Gonem i postanawia przenieść premierę na 19 maja przyszłego roku.
Na Game Awards Wiedźmin został wybrany najbardziej wyczekiwaną grą 2015 roku. Może właśnie dlatego twórcy czują coraz większą presję związaną z wypuszczeniem swojej produkcji na rynek.
Wymagania graczy będą ogromne, a jeśli przygody Geralta nie spełnią pokładanych w nich oczekiwań byłaby to największa wtopa studia w historii.
Grając w lidze gier AAA, a w do takich jak najbardziej można zaliczyć Dziki Gon, nie można sobie pozwolić na błędy. Co by nie mówić CDP to jednak jeszcze nie
EA czy
Ubisoft, których marki są tak dobrze znane na rynku, że nawet wypuszczenie zabugowanej gry nie stanowi dla nich aż tak wielkiej tragedii.
Bo przecież taki
Assassin's Creed Unity i tak znajdzie szerokie grono odbiorców mimo, co by nie mówić, dość poważnych błędów w grze. I kolejny ''asasyn'' (
ten rozgrywany w Londynie), mimo nie najlepszego startu Unity, również nie będzie miał większych problemów ze sprzedażą.
A jeśli CDP zmarnowałoby okazję jaką niewątpliwie daje im
Dziki Gon by na stałe zająć miejsce wśród największych producentów gier na świecie? Nie wiem czy wielu fanów zaufałoby im jeszcze raz i kupiło kolejną ich produkcję jeśli Wiedźmin okazałby się niewypałem. W Polsce być może tak, bo zawsze swojego będziemy bronić, ale zachodni gracze już nie będą mieli takich sentymentów.
Dlatego, mimo wszystko, nie rozpaczałbym z powodu przesunięcia premiery. Zamiast tego szukałbym ukojenia w
otwartym liście jakie CDP skierowało do graczy:
''
Wielkość i złożoność Wiedźmina 3, będąca jedną z jego kluczowych zalet ma decydujący wpływ na przebieg produkcji. Teraz, pod koniec prac, widzimy jak wiele detali wymaga poprawek. Wypuszczając najważniejszą grę w historii studia musimy być pewni, że błędy zredukowaliśmy do poziomu pozwalającego w pełni cieszyć się rozgrywką.''
Diabeł jak wiadomo tkwi w szczegółach. To że producent chce jeszcze nad nimi popracować nie jest, moim zdaniem, powodem do płaczu. Choć lekkie rozczarowanie jednak się czuje. Widać, że panowie trochę niedoszacowali ilości pracy jaką jeszcze muszą wykonać.
''
Patrząc realnie na obecne tempo prac i obciążenie zespołu doszliśmy do wniosku, że potrzebujemy jeszcze trochę więcej czasu. Team pracuje na maksymalnych obrotach, ale potrzebujemy dodatkowych 12 tygodni i dlatego przesuwamy datę premiery na 19 maja 2015.''
Pamiętajmy też, że ostatni trailer Dzikiego Gonu pod tytułem ''Elder Blood'' wywołał sporo kontrowersji, które wiązały się z jakością grafiki jaką gra prezentowała na zwiastunie. Zobaczcie sami:
http://youtu.be/KtEO2xZ7BzQ
''
Wiemy co musimy zrobić by Dziki Gon stał się jedną z najlepszych RPG w jakie zagracie i ciężko nad tym pracujemy. Przepraszamy i jednocześnie prosimy o Wasze zaufanie”
Czytając to co pisze producent czuję się nieco pewniej. Szkoda, że wyruszymy z Geraltem na przygodę dopiero za pół roku, ale jak już wyruszymy to będzie to najbardziej epickie doświadczenie jakie kiedykolwiek mieliśmy okazję przeżyć w grach komputerowych.
A dla takiego warto poczekać chwilę dłużej.
Komentarze