Tatuaże też zastrzeżemy!

Obaj koszykarze ze sprawą nie mają nic wspólnego.

Fanom koszykówki panów LeBrona Jamesa i Kobe'ego Bryanta przedstawiać nie trzeba. Obaj wystąpili w serii gier NBA 2K od Take-Two Interactive, która pokazuje ich tatuaże. To nie podoba się tatuażystom z Solid Oak Sketches, którzy mówią o bezprawnym użyciu ich projektów. James i Bryant to chyba najbardziej obecnie rozpoznawani koszykarze NBA. Pierwszy jest jednym z głównych dominatorów amerykańskich parkietów, drugi w tym roku będzie kończył długą i niezwykle udaną karierę w NBA. Obaj panowie to też niezaprzeczalne gwiazdy światowego formatu, o których musiał słyszeć każdy kto choć trochę interesuje się sportem. Koncerny i korporacje  wręcz biją się o to by jeden z nich reklamował ich produkty. Obaj też należą do czołówki najlepiej zarabiających sportowców świata. Zarówno James jak i Bryant mają na swoich ciałach tatuaże. Te wykonał dla nich artysta, który następnie sprzedał prawa do swoich szkiców nowojorskiej Solid Oak Sketches, która najwyraźniej postanowiła na nich trochę zarobić, a jeśli nie to przynajmniej zrobić w okół siebie nieco szumu. Solid Oak Sketches oskarża Take Two Interactive Software o to, że producenci gier odtworzyli wspomnianych już dwóch zawodników w tak dalece doskonały sposób, że gracze mogą zobaczyć dokładnie odwzorowane tatuaże gwiazd - a na to ze strony Solid Oak Sketches, jako właścicieli rysunków, zgody nie było.

Tatuaż LeBrona Jamesa

Chodzi o noszony przez Jamesa na lewej łopatce portret dziecka oraz o kod pocztowy 330 na prawym przedramieniu. Problem z Kobe'm rozbija się o ukoronowanego motyla na prawym bicepsie. ''Niektóre z tych tatuaży, w szczególności te Bryanta i Jamesa, były wykorzystywane na okładkach i zdjęciach promujących gry'' skarżą się tatuażyści. Dokładnie chodzi o NBA 2K14, NBA 2K15 oraz NBA 2K16. Wniosek wpłynął do sądu na Manhattanie w poniedziałek, ale zanim w ogóle zostanie rozpatrzony sędziowie muszą odpowiedzieć na jedno pytanie: czy rysunki na ciałach koszykarzy należą do nich samych i wolno im z nimi robić co im się zechce, czy większe prawo do nich mają właściciele szkiców.

Kobe stawia na motyle

Ani NBA ani żaden z koszykarzy nie jest w żaden sposób związany z tą sprawą. Pozew jest pomysłem nowojorczyków z Solid Oak Sketches, którzy musieli inspirować się wcześniejszymi przypadkami o podobnym charakterze, a tych o dziwo nie brakuje. THQ Inc. musiało wypłacić artyście który stworzył tatuaż mistrza walk UFC Carlosa Condita 22 tysiące dolarów za użycie jego dzieła w grze UFC Undisputed. Nie wiadomo jak sprawa skończy się tym razem, ale jeśli o Stany chodzi to wszystko jest możliwe. [źródło: bloomberg.com, nydailynews.com, ibtimes.co.uk]