Taki influencer, jacy widzowie

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 05 Lipiec 2019
  • Komentuj 13

Wątpie, by ta woda była jakoś strasznie brudna. Młoda influencerka zapewne zdążyła zanurzyć w niej jedynie swój idealnie pomalowany hybrydą paznokieć, nim rozlała je do plastikowych (a jakże, po co dbać o planetę) kubeczków. Jeszcze tylko pięknie okleiła je w pastelowe nalepki, na których uroczo wdzięczy się błękitny pad do grania. Tak dokładnie, ponieważ oprócz bycia znaną, ładną, młodą i za wszystko, za co kobieta w moim wieku może jej już nienawidzić, jest również gejmerką, i to chyba kolejny powód. Tak zapakowany i zareklamowany produkt trafia ostatecznie do sprzedaży jako GamerGirl Bath Water i sprzeda się właściwie sam...

Nie potrafię wam odpowiedzieć na pytanie, w co ta dziewczyna gra, natomiast już po samych stylizacjach, zdjęciach na Insta i dla żartu założonym koncie na PornHubie widać, że jest to jedna z maniakalnie obsesyjnych fetyszystek anime z mocnym ukierunkowaniem na Ahegao, czyli japoński zwrot odnoszący się do porno. Nietrudno wpaść na to, że zaczynała jako niewinna cospleyerka, której niedopilnowali rodzice. 

Dwudziestoletnia modelka zdecydowanie ma się czym pochwalić, a swoimi zdjęciami sprawia odrobinę radości męskiej części populacji. Mało tego, wpadając na niegłupi pomysł sprzedawania swojego ciała w butelce zarobi pewnie kolejną małą fortunę. Nie dosłownie oczywiście, ale przecież to jest woda z jej wanny, która jej dotykała! Młodzi chłopcy zakochani w jej boskim ciele, którego nigdy nie dotkną, zapewne skorzystają z okazji. Kto wie? Może jesteśmy świadkami narodzin nowego fetyszu?

I w sumie nie dziwiłoby to nikogo, bo takie ''relikwie'' sprzedawane są od lat. Pukle włosów, powietrze, którym oddycha Justin Bieber, itp. Dzisiaj coś takiego dotyczy Instagramerki, której popisowym numerem jest wywrócenie oczu do góry aż wyjdą białka oraz wywalenie języka i świecenie aparatem ortodontycznym. Szanuje za to, że znalazła sposób na siebie i potrafi stworzyć markę na produktach tak głupich jak woda z kąpieli. Dowodzi to jednak popytu i ogromnego zapotrzebowania na tego typu content, co już mnie trochę martwi. 

Jeśli wydaje Wam się, że nie sprzedaje nic więcej, to jesteście w błędzie. Na patreonie możecie kupić foty absolutnie wszystkich chwil jej życia, z wanny, toalety, łóżka, wszystkiego. Za 2,5 k dolarów czeka na Was nagroda specjalna... Jaka? Pozostaje sobie tylko wyobrazić.

I tak oto moi drodzy wygląda dzisiejszy internet, w którym niepodzielnie rządzi hipokryzja, bo z jednej strony pod każdym takim zdjęciem na fb widnieją kultowe memy 'dzień dobry pani Kur*o", a z drugiej dziewczyna robi zawrotną karierę, a jej Instagrama obserwują prawie 4 miliony ludzi. Wnioski wyciągnijcie sami.

 

 

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze