Rozmawiamy ze Staszkiem ''Tipsem'' Wiertelakiem

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 17 Wrzesień 2017
  • Komentuj 4

Szeregi naszej Ja, Rockowej armii zasilił niedawno Staszek ''Tips'' Wiertelak. Artysta sztuki użytkowej, który specjalizuje się w szeroko pojętej pracy manualnej. Jaki jest nasz nowy kolega i co go do nas przywiodło? Sprawdziliśmy to w czasie wywiadu. Zapraszamy do czytania i oglądania. :)

Adam: Skąd u Ciebie pasja do tworzenia takich rzeczy? Do zabawy przy obróbce metalu i tworzenia takich konstrukcji?

Tips: Wiesz co, to nie jest tylko obróbka metalu, ją akurat najlepiej widać, bo jest efektowna, ale ogólnie lubię robić rzeczy, których nie ma. Nie lubię kupować gotowych rozwiązań, wolę stworzyć coś samemu. Tak jakoś wyszło, gdy czegoś chciałem a nie można było tego dostać lub było za drogie, to ojciec pytał "dlaczego sobie tego nie zbudujesz?'', więc sobie zbudowałem.

Adam: Twój tata też miał takie hobby?

Tips: Tak, u mnie cała męska część rodziny to inżynierowie, mechanicy albo automatycy. Na początku tata uczył mnie jak się używa narzędzi, co do czego, jak się lutuje. Teraz to on przychodzi do mnie kiedy jest jakiś temat, którego nie zna. Akurat on nie umie spawać, więc kiedy potrzebuje to przyjeżdża do mnie do warsztatu, więc zawodowo też sobie trochę pomagamy. Chociaż mamy osobne warsztaty i jest konkurencja, kto ma na swoim lepsze narzędzia.

Adam: Zdarzyło Ci się kiedyś, że przyszedł klient ze swoim pomysłem, ale pomyślałeś sobie ''spoko stary, ale to jest przegięcie pały, tego się nie da zrobić''?

Tips: Czy zdarzył się taki klient... W zasadzie tak, ale to co ja robię to scenografia filmowa. Polega ona na pewnym oszukiwaniu, jak zrobić żeby coś wyglądało w konkretny sposób, a było np. tanie. Albo jak zrobić żeby coś lewitowało, kiedy nie lewituje. Nie zdarzyło się więc, żebym powiedział komuś, że się nie da, zdarzyło się, że pomysł był po prostu za drogi, żeby klient go jednak chciał. Ale tak naprawdę, to wszystko da się zrobić, oprócz pomysłów absurdalnych, które są fizycznie niewykonalne, ale jeszcze nie trafiłem na taki pomysł.

Adam: Pomysł absurdalny?

Tips: Komputer w butelce po alkoholu. No fizycznie się nie da, nie wepchnie sie przez dziurkę, ale też znalazłem na to obejście, bo można zbudować komputer i wsadzić w odlaną butelkę, która będzie później nałożona. Klienci często mają bardzo różne i często dziwne pomysły. Największym wyzwaniem jest uświadomić klientowi, czego on właściwie chce, bo to jest często problem. Klient przychodzi ''a bo ja bym chciał kompa z tym, tym i tym'' a później okazuje się, że ma być stylowa, pasować do mieszkania i być ''fajna''.

Kamila: Jak to wygląda jeśli klient chce obudowę pasującą do mieszkania? Ty widzisz jak on mieszka, czy zdajesz się na jego opowieści?

Tips: Jeżeli ktoś chce pod konkretny temat, mieszkanie, motyw z gry czy coś, to te rozmowy trwają bardzo długo, nierzadko dłużej niż sam projekt. Klienci często mają coś w głowie, coś im się wyobraziło, ale nie potrafią tego konkretnie przedstawić, więc jeśli nie dotrę do sedna, czego klient właściwie chce, to okaże się, że dostanie coś całkiem innego i nie będzie zadowolony. Nie można robić za szybko i pozwolić sobie na pozostawienie jakiegokolwiek marginesu. Dlatego na ogół to przygotowania i wizualizacje i modele, to trwają trochę czasu.

Adam: Dosyć często sugerujesz pomysły modyfikacji. Jak często zdarza się, że ktoś przychodzi z na tyle konkretnym pomysłem, żeby nic nie zmieniać?

Tips: Jeśli ktoś przychodzi z konkretnym pomysłem to staram się nic nie zmieniać i jak najbardziej zrealizować jego pomysł. Większość klientów przychodzi jednak BEZ konkretnego pomysłu, a to jest co innego. Ludzie często przychodzą po pokazany już wcześniej motyw, sami rzadko coś wymyślają.

Adam: Ile trwa zrobienie takiego dopieszczonego projektu? Miesiąc, trzy?

Tips: To jest pytanie, które dostaję bardzo często. Na każdym wywiadzie i każdym streamie. Ile trwa zrobienie projektu? To zależy od projektu... Niektóre obudowy, jak Diablo, które mają mnóstwo detali to były 4 miesiące roboty, a niektóre, mimo że wyglądają skomplikowanie powstają w 24 godziny. Te pomysły nie są jednolite, wszystkie są od siebie różne i wymagają różnych technik. Nie da się przypisać im jednego czasu. Obudowa z Mad Maxa powstała w czasie kręcenia filmu, czyli 10-ciu godzin. Gdyby miała być lakierowana, malowana i mieć dużo szczegółów, to trwałoby to znacznie dłużej.

Adam: Największym chyba projektem był Twój tron dla Nvidii, czy zdarzały się większe o których nie słychać w internecie?

Tips: Z gamingowych medialnych projektów, tak. Ten był największy. Zawodowo zdarzały się większe, ale jeśli chodzi o nasz klimat to to był największy. Duża konstrukcja, i do tego skomplikowana. Nikt wcześniej czegoś takiego nie zbudował. Zużyliśmy tam ponad 200 kg stali plus kilka innych elementów. Podejrzewam, że całość waży około 350 kilo.

Kamila: Częściej masz klientów firmowych czy prywatnych?

Tips: Jeszcze zdecydowanie firmowych, ale wolałbym mieć więcej osób prywatnych. Robienie dla klienta firmowego ma zawsze jakieś wytyczne, albo krótki termin, albo bardzo restrykcyjne rzeczy związane z logotypami. Kliencie prywatni dają więcej możliwości do zabawy, ale te obudowy, które robię teraz to głównie reklamowe na targi lub nagrody w konkursach.

Asia: Czy jakaś dziewczyna zgłosiła się do ciebie, że ma dość czarnych, czarno-zielonych obudów, że ona by chciała kucyki pony z ogonem? Bo ja bym chciała strasznie taką obudowę!

Tips: Bardzo bym chciał takie wyzwanie i użyć wreszcie innych kolorów. Mogę przedstawić Wam pomysł, który nie wszedł w życie. Rozmawialiśmy z jakąś firmą o obudowie dla Mamiko i zaprojektowałem wtedy komputer, który wyglądał jak torebka postawiona przy biurku. Mam nadzieję, że kiedyś się znajdzie albo klient chętny, albo trochę czasu wolnego i zbuduje to, bo byłoby to coś zupełnie innego. Lubię takie nietypowe wyzwania, tworzenie kolejnego niebieskiego, zielonego, lub opartego o gry komputerowe już jest monotonne. Zrobić komputer w kształcie szminki lub kosmetyku innego to by było prawdziwe wyzwanie.

Asia: Czy jest możliwość, że wykonasz samą obudowę, a ktoś sobie już powkłada części do środka?

Tips: Dla osób prywatnych zazwyczaj tak jest. Jeśli ktoś chce żebym zamontował coś w środku, to zazwyczaj chłodzenie wodne, ale takiego nie wyślę. Mogę co najwyżej zawieźć, albo trzeba odebrać osobiście, bo za łatwo to uszkodzić i zalać podzespoły. Raczej więc klienci dostają sama obudowę i sami montują sobie części do środka.

Adam: Czy swój własny, prywatny komputer też masz jakoś kozacko stuningowany?

Tips: Obudowa mojego prywatnego komputera zmienia się średnio co miesiąc. Teraz aktualnie mam tę z Deadpoola.

Adam: Zaraz przejdziemy jeszcze do cosplayowania, ale czy pamiętasz najdziwniejsze zlecenie jakie dostałeś?

Tips: Najdziwniejsze to było, gdy klient poprosił o komputer cały w drewnie. To było zaskoczenie, bo to się rzadko zdarza, ludzie wolą metalowe konstrukcje. Tam niestety koszty zablokowały projekt, ale jest to do zrobienia. Dla mnie jest to trudniejsze niż metal, bo specjalizuje się w metalu, ale jest to wykonalne.

Asia: Skąd pomysł na prezentowanie swojej pracy na Youtubie i streamach?

Tips: Strasznie trudne pytanie. Nie mam pojęcia, jakoś tak wyszło. Padł konkurs Nvidii, który udało mi się wygrać i po wygraniu stwierdziłem, że przecież mam możliwość kręcić filmy, Nvidia chce żebym występował na jej filmach, to czemu mam nie robić czegoś ciekawszego? Głównie wynikało to z tego, że to co ja chciałem pokazać, to nie było to, co Nvidia chciała pokazać. Jakoś tak się to rozpędziło.

Adam: Skończyłeś jakąś szkołę techniczną czy jesteś samoukiem-pasjonatem?

Tips: Nie skończyłem żadnej szkoły technicznej, skończyłem taką o nastawieniu mocno artystycznym, projektowanie, design, takie rzeczy. Większość tego co umiem to sam się nauczyłem pracując w warsztacie albo czytając książki. Można powiedzieć, że jeśli chodzi o techniczne sprawy, to jestem samoukiem.

Adam: Twój własny warsztat jest w dość nietypowym miejscu...

Tips: Tak. To jest pruski fort, który miał kiedyś bronić Poznań przed atakami.Wokół poznania jest kilkanaście takich fortów zbudowanych. I w jednym z nich pomagam przy renowacji i utrzymaniu, a w zamian za to mam taki hobbystyczny warsztacik

Adam: Domyślamy się, że masz pokaźną ilość narzędzi w swoim warsztacie. Długo je kompletowałeś?

Tips: No to jest pełny warsztat, ale mi i tak zawsze czegoś brakuje. Jeśli chodzi o narzędzia, to generalnie jestem kolekcjonerem. Dużo narzędzi kupiłem dwa lata temu, bo tyle mam warsztat, a niektóre to są takie, co mi gdzieś tam tata kupił kilkanaście lat temu jak zaczynałem się w to bawić. Więc trwało to latami. To jest tak rozbudowany temat, że starczy na osobny wywiad.

Np standardy światowe do obudów, standardy ATX opierają się na calach, więc na przykład gwintowniki calowe w Polsce są niedostępne. W normalnym sklepie się ich nie kupi, trzeba je zamówić. Musiałem też ściągać gwintowniki do elementów chłodzenia wodnego.

Narzędzia każdy dobiera pod siebie. To jest jak z myszką i klawiaturą. Niby na każdej można grać, ale jak nie ma się swojej to nie jest to.

Adam: W co prywatnie gra Tips?

Tips: Ciężko powiedzieć w co gram, mogę Wam podać skróty na pulpicie. Jest blizzardowa apka i wszystko oprócz Overwatcha na niej. Ostatnio wróciłem do WoWa, wiecie jak to jest z WoWem...

Jest też PUBG i Elite Dangerous, wszystkie Battlefieldy, bo jestem wielkim fanem, Wildlands i głównie strzelanki, co jest dziwne, bo nie jestem wielkim fanem strzelanek. Bardzo lubię MMO i gry, gdzie jest kontakt z drugim graczem.

Asia: Czy przerabiałeś też konsole?

Tips: Tak, zdarzało mi się przerabiać konsole. Było to tylko oklejanie i zmiana kolorów, ale można spokojnie też konsole modyfikować. Marzy mi się (ale to musiałbym kasy uzbierać) taki film, żeby w jednej budzie był PS i Xbox i najlepiej PC do odtwarzania filmów.

Adam: Tips ma też za sobą epizodyczną karierę cosplayera. Opowiesz nam o tym?

Tips: To były inne czasy cosplayu. Strasznie się w Polsce zmienił. To były lata 2012-2014. potem to się zrobiło dużo bardziej popularne. Kiedy ja wygrałem maskaradę w 2012 roku to uczestników było może 30-40 i generalnie zgłaszali się w dniu imprezy. Teraz dostają 900 zgłoszeń i wybierają co dopuścić na scenę. A skąd to się wzięło? Bawiłem się w larpy i rpgi. Biegało się po lesie w kostiumie z gąbki, brało pomysły z książek i samo przyszło.

Kamila: Czy Ci aktualni cosplayerzy zgłaszają się do Ciebie po pomoc? Projekty lub wykonanie stroju?

Tips: Tak zgłaszają się, i to jest całkiem fajne, bo dziewczyny które są teraz bardzo znane i nasze drogi się przecinają na różnych eventach i podchodzą do mnie. Rzeczywiście kilka razy gdzieś tam komuś podpowiadamy i pomagałem.

Adam: Czy Twój tata ogląda czasem Twoje streamy?

Tips: Bardzo często, a do tego często na nich bywa. :)

Jeśli chcecie zapoznać się z całą wersją wywiadu o posłuchać między innymi o planach Staszka na PGA, to zapraszam Was na nasz kanał na YT TUTAJ lub do filmu wyżej.

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze