Wybuchające telefony Samsunga to ostatnio głośny temat wśród miłośników technologii. Żarty z Samsunga i jego nieszczęsnego modelu Note 7 przeniknęły nawet do świata gier i jak się domyślacie Koreańczycy nie są zadowoleni.
Samsung świadom problemu wezwał wszystkich posiadaczy Note 7 do serwisów w celu wymiany wadliwej baterii. Niedługo po tej akcji okazało się, że modele po interwencji producenta... także wybuchają. Zmusiło to Samsunga do całkowitego zaprzestania sprzedaży swojego flagowego smartfona.
Jakiś czas temu pewien rezolutny moder stworzył śmiesznego moda do GTA V, w którym dynamit został zastąpiony własnie telefonem od Koreańczyków. Chętnie pokazałbym Wam film na YouTube, w którym możecie zobaczyć jak Note 7 radzi sobie jako materiał wybuchowy, ale Samsung robi wszystko, żebyście tego nie widzieli i na podstawie praw autorskich blokuje takie filmy...
Na szczęście macki Samsunga do Facebooka jeszcze nie dotarły, choć nie jest powiedziane, że i to wideo wkrótce nie zniknie:
Niektórzy komentujący sprawę mówią, że właściwie to nie do końca wiedzą o co całe to zamieszanie z tym zdejmowaniem filmów. Przecież w GTA V była już misja, w której brał udział Galaxy Note 7 i nikt afery z tego powodu nie robił...
Tylko czy nikt nie powiedział włodarzom Samsunga, że internet rządzi się swoimi prawami, a zdejmowanie filmów sprawi, że więcej osób ostatecznie materiał zobaczy? Przypomina mi się sprawa Beyonce, która chciała prawnie zakazać publikowania swojego dość niefortunnego zdjęcia. Efekt? Fota szybko stała się memem...
Trochę pachnie walką z wiatrakami...
[źródło:
sploid.gizmodo.com,
kotaku.com]
Komentarze