Redakcja o... wyborze na Geralta

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 05 Wrzesień 2018
  • Komentuj 16

Wczorajsza informacje znowu przeszła burzą po internecie. Do teraz kolejne strony z prędkością światła powielają informacje o tym, że Henry Cavill został nowym Białym Wilkiem. I kiedy myślelismy, że najważniejszy teraz stał się Cyberpunk, to świat po raz kolejny potwierdza, że to Witcher jest jednym z najważniejszych dzieł popkultury ostatnich lat. Książki, film, gra, serial Netflixa ostatecznie, który moim skromnym zdaniem ma szansę pobić popularnością Grę o Tron, a Netflixowi zapewni potężny zastrzyk widzów. 

I chociaż w pierwszej chwili w głowie pojawiło się takie "nie, to niemożliwe', to jednak post Lauren S. Hissrich, scenarzystki Witchera, która dzielnie znosiła brzemię głównego informatora fanów o postępach prac nad serialem, był ''kropką nad i'' tego oczekiwania. To już oficjalne. Henry Cavill zagra Geralta z Rivii.

Fani przerzucają się komentarzami. Jedne są pozytywne, inne niezbyt. Jedni krzyczą o potędze charakteryzacji i doświadczeniu aktora, inni o zbyt ładnej buźce i żartach z Supermana. Spotkajmy się więc pośrodku tej dyskusji, patrząc na to z różnych perspektyw, bo to jak ostatecznie wyglądać będzie Wiedźmin wymarzony przez Lauren i reżyserów zobaczymy po nagraniu zdjęć do serialu.

Ale my też przemyśleliśmy sobie ten wybór i mamy kilka spostrzeżeń. Patryk zdecydowanie wierzy w moc charakteryzacji, a wybór Henry'ego odebrał pozytywnie. Ma za to inne obawy... Całkiem słuszne moim zdaniem!

Patryk: Jestem na tak, aktor dobry, a wygląd zapewnią mu charakteryzatorzy, więc o to się kompletnie nie martwię. Bardziej martwiłbym się rolą Płotki!

Dalej w dobrym tonie wypowiada się Michał, chociaż zauważa aspekty, których fani raczej nie poruszają. Znany aktor, to spory budżet, a przecież w obsadzie musi się znaleźć miejsce dla doskonałej Yen, odpowiedniego Jaska i paru innych ważnych postaci.

Michał: Moim zdaniem wybór jest całkiem niezły. Na pewno znana twarz i rozpoznawalne nazwisko może zrobić dużo dobrego dla samego serialu. Teraz tylko pozostaje czekać na to jak poradzą sobie z charakteryzacją. No i mam nadzieję że na Cavilla nie poszła lwia część budżetu, a w pozostałych rolach zobaczymy jakichś ogórków. 

Adam z początku był równie zdziwiony jak ja, choć oboje mieliśmy zupełnie różne wizje Wiedźmina. Ja liczyłam głęboko w sercu na Ansona Mounta, a Adam na Mikkelsena, koniec końców dostaliśmy Cavilla. I jak Adam zareagował?

Adam: Kto będzie Geraltem? No kto będzie Geraltem? Mam nadzieję, że nikt z aktorów biorących udział w castingach, bo raczej nie zdałoby to egzaminu. O! Netflix właśnie ogłosił nazwisko aktora! Proszę, niech to będzie Mads Mikkelsen, niech to będzie Mads Mikkelsen, niech to będzie Mads Mikkelsen. Błagam, ten facet ma ‘’Geralt’’ wypisane na czole. Co?! Superman? Ale, ale jak to? Cavill ni cholery nie wygląda mi na Geralta. Koleś idealnie pasuje do Supcia, zgoda, ale Wiedźmin? No way… to musi jakiś pomyłek.

I chociaż Adam sceptyczny, to porusza ważne kwestie. Budowę ciała i szczęki aktora. Bo przecież o tę najważniejszą twarz tu chodzi, twarz Geralta z Rivii!

Adam: Chyba nie byłem jedynym polskim fanem, który tak zareagował na wybór Henry’ego Cavilla do roli Geralta w netflixowym Wiedźminie. Na pierwszy rzut oka facet wydaje się zbyt… idealny? Jego kwadratowa szczęka, potężna klata i ogromny bicek jak ulał pasują do roli Supermana, ale na Geralta może to być, moim zdaniem, ciut za dużo. Jasne, rozumiem, że dojdzie tu jeszcze charakteryzacja i przygotowanie samego Cavilla do roli, ale nadal mam sporo wątpliwości. 

Mój idealny kandydat, niestety nie trafiłam.

Te same rzeczy jednak, które wymienił Adam, bardzo szybko można przekuć w plusy aktora. Geralt ma ostre rysy, wyraźne i bardzo męskie. Kwadratowa szczęka daje się ładnie modelować, nie tracąc przy tym ''urody aktora''. Niewątpliwą zaletą są też rozbudowane mięśnie. Pamiętacie Geralta w wannie z początku gry? Wyobraźcie sobie Henry'ego, prężącego muskuły przecięte bliznami, walcząc srebrnym mieczem ze strzygą, no ja to kupuję! Bo też i nie bardzo mamy z Adamem wyjście, skoro scenarzystka jest wzniebowzięta tym wyborem.

Adam: Nie zrozumcie mnie źle - kibicuję temu wyborowi z całego serca, bo specjalnie nie mam już chyba wyboru. Skoro Netflix postawił na Cavilla, to nam zostało jedynie mocno trzymać kciuki. Mam nadzieję, że totalnie się mylę, że Cavill to rzeczywiście idealny wybór do roli naszego ukochanego Rzeźnika z Blaviken, a jego występ zamknie usta wszystkim krytykom. W tym i moje.

Podzielcie się wrażeniami, podoba Wam się Superman Zabójca Potworów? :)

[Źródła: twitter.com/lhissrich]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze