Lawrence stała się twarzą skandalu z 2014 roku
Głośna sprawa z 2014 roku, kiedy to do sieci trafiły prywatne zdjęcie wielu celebrytów, doczekała się swojego końca. 36-letni Ryan Collins ze Stanów Zjednoczonych został skazany na 18 miesięcy więzienia.
Jennifer Lawrence, Kirsten Dunst, Kate Upton, Scarlett Johansson czy Rhianna to tylko niektóre z gwiazd, których nagie zdjęcia trafiły do sieci w 2014 roku. Sprawa odbiła się na świecie głośnym echem i sprawiła, że częściowo straciliśmy zaufanie do ''
chmur'', w których bezpiecznie i wygodnie mogliśmy przechowywać swoje dane.
W latach 2012-2014 Ryan Collins ze stanu Pensylwania wyłudził hasła i nazwy użytkowników od ponad 600-set internautów. Wysyłając maile z adresów takich jak ''
[email protected]'', ''
[email protected]'' czy ''
[email protected]'' podawał się za obsługę techniczną Google czy Apple'a. Ufni użytkownicy internetu, w tym wielu celebrytów, ujawniało hasła broniące dostępu do ich danych.
Collins spędzi 18 miesięcy w więzieniu
''
W niektórych przypadkach Collins użył programów, dzięki którym pobierał całą zawartość iCloud swoich ofiar''
powiedział prokurator Bruce Brandler. ''
Dodatkowo Collins zorganizował oszustwo, w którym wyłudzał od ofiar ich nagie zdjęcia''.
Foty z szybkością błyskawicy rozeszły się po internecie, głównie za sprawą Reddita i 4chana. Mimo iż Reddit próbowal zamknąć podstronę, na której użytkownicy wymieniali się zdjęciami, to na jakąkolwiek próbę usunięcia fotografii z internetu było już za późno.
Sprawa włamów była jednak poważna i zajęło się nią FBI. Wczoraj, po dwóch latach śledztwa, ofiary doczekały się częściowej sprawiedliwości. Dlaczego tylko częściowej? Bo choć Ryan Collins przyznał się do winy jeśli idzie o włamania na konta, to prokuratorom nie udało się udowodnić, że to on stał za ich rozprzestrzenieniem. Dlatego Collins za kratami spędzi jedynie półtora roku, choć groziło mu znacznie więcej.
W styczniu rusza proces Edka
Co ciekawe drugim z oskarżonych w tej sprawie jest Amerykanin polskiego pochodzenia Edward Majerczyk, który również przyznał się do wykradania prywatnych zdjęć z kont celebrytów.
Dlaczego to zrobił?
Sam przyznaje, że chodziło jedynie ''
o własną satysfakcję i przyjemność'', ale nie planował rozpowszechniać zdobytych zdjęć. Pod koniec września przyznał się do stawianych mu zarzutów i oczekuje na proces, który ma rozpocząć się w styczniu. Grozi mu pięć lat więzienia.
[źródło:
bbc.com.
theguardian.com,
independent.co.uk,
chicago.suntimes.com]
Komentarze