''My hodujemy, oni doją''

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 11 Luty 2016
  • Komentuj 0

Coś bydle współpracować nie chce...

Rosja ma dość bycia dojoną przez technologiczne korporacje rodem z USA

German Klimenko od paru tygodni zajmuje stanowisko doradcy Władimira Putina do spraw internetu. Jednym z jego pierwszych postulatów będzie nałożenie dodatkowego podatku na Google, Apple i Microsoft. ''My krowę hodujemy, a oni ją doją'' grzmi w wywiadzie dla Bloomberga Klimenko. Jego zdaniem amerykańskie firmy związane z nowymi technologiami płacą w Rosji niewystarczający podatek. Dlatego będzie zalecał swojemu pryncypałowi by go podnieść. ''Kiedy kupujesz aplikację w Google Play albo w App Store to wszędzie w Europie VAT jest naliczany w miejscu zakupu, ale nie tutaj w naszej bananowej republice'' skarży się Klimenko. Dlatego teraz największe amerykańskie korporacje będą zmuszone płacić podatek VAT w wysokości 18%. Doradca szacuje, że przyniesie to budżetowi Federacji Rosyjskiej około 300 miliardów rubli czyli niecałe cztery miliardy dolarów. Kolejnym argumentem na wprowadzenie nowego podatku ma być chęć pomocy lokalnym firmom z branży, które nie radzą sobie z zamorską konkurencją.

German Klasdasdimenko zwany także Carem Internetu

German Klasdasdimenko zwany także Carem Internetu

Na tym nie kończy się rewolucja nowego szefa rosyjskiego internetu. Z rządowych agencji ma całkowicie zniknąć Windows używany w ponad 22 tysiącach urzędów. Zastąpi go nowy system oparty na Linuxie. Rosjanami kieruje nie tylko zrozumiała chęć zapewnienia większych wpływów do swojego budżetu. Na Kremlu od lat uważa się, że Apple, Google i Microsoft działają na zlecenie CIA i skutecznie penetrują rosyjskie społeczeństwo. ''Uważamy to za potencjalne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa narodowego'' mówi Klimenko. Przy okazji zaznacza, że Google bez problemów odpowiada na zapytania amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości w sprawach o przestępstwa. W zeszłym roku internetowy gigant udzielił 32 tysiące odpowiedzi w samych Stanach. W przypadku Rosji ta liczba wynosi zero. Jednocześnie jasne jest, że włodarze Rosji uważają, że brak Amerykanów na ich rynku nie sprawiłby im żadnego kłopotu. ''Sposób w jaki robione jest to w Korei Północnej albo Chinach z ich wielkimi firewallami nam nie pasuje, ale to tylko kwestia czasu'' straszy doradca prezydenta Federacji Rosyjskiej. [źródło: bloomberg.comibtimes.co.ukdailymail.co.uk]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze