Królestwa i Zamczyska!

W imieniu króla i ojczyzny! Wszyscy zrzucają się na piwo!

Marzyliście kiedyś o stworzeniu własnej gry? Peter i Michael ze studia odpowiadającego za Kingdoms and Castles udowodnili, że wcale nie potrzeba wiele, by zdobyć serca setek tysięcy graczy w ciągu zaledwie trzech miesięcy. Wystarczyła prosta grafika, ciekawa mechanika, świetny klimat oraz tylko z pozoru prosta zabawa. Nasz cel w tym indyku? Zbudować jak największą twierdzę i stawić czoła tym, którzy postanowią ją złupić! Twórcy wzorowali się między innymi na SimCity, Banished, czy serii Stronghold. Na pierwszy rzut oka sześcienna, prosta i komiksowa oprawa graficzna sugeruje niezbyt rozbudowany tytuł - jednak praktycznie cała społeczność, która posiada dostęp do alfy Kingdoms and Castles mówi wprost - wciąga jak dobrze namoczone bagno. Może dlatego, że twórcami są weterani, a nie dwóch amatorów - mają za sobą prace nad takimi grami jak Journey, ABZU, Cannon Brawl, również jeden z nich pracował w MAXIS oraz wygrał event Activision Independent Game Development. Można podejrzewać, że nie zwiną się z zebranymi pieniędzmi jak twórcy Universim lub Castle Story :)

Zima to nasz nie jedyny wróg w tej produkcji...

Twórcy Kingdoms and Castles chyba nie spodziewali się tego, że ich mała gierka spowoduje tak dużą eksplozję zainteresowania - na platformie FIG (odpowiednik Kickstartera) zebrali... 725% kwoty jaką ustalili. Zamiast zebrać 15 000$ na dalszy rozwój swojej produkcji zebrali do tej pory blisko 110 000$. Z jednej strony jest to kwota bardzo duża jak za tak niewielką grę, z drugiej strony twórcy wyszli do potencjalnych kupujących z grywalną i działającą grą, a nie jedynie zarysem lub szkicami. Niestety - sama produkcja kosztować ma około 10$, ale dostęp do wczesnej alfy kosztuje już 40$ i dedykowany jest dla osób, które spóźniły się z kampanią na FIG, a jednak chciałyby dorzucić od siebie większą kwotę. Początek gry w wersji alfa wymaga od nas wybrania odpowiedniego miejsca na zamek i początek przygody - odpowiednia decyzja o lokalizacji to... jakiś procent klucza do sukcesu. Zarodek naszej przyszłej twierdzy nie powinien być daleko od pól uprawnych (mocno zielone - żyzne) ani za daleko od lasów i kamieniołomów. Na start mamy do dyspozycji czterech wieśniaków, którzy nie mają nawet dachu nad głową. Naszym zadaniem jest wykorzystać w 100% posiadane na start zasoby - zbudować kilka ścieżek, postawić dwa domy oraz farmę. Resztę wieśniaków wysłać do zbierania drewna. Kolejnym krokiem będzie kamieniołom i... studnia. W przypadku pożaru nasze sześcienne wieśniaki nie będą w stanie gasić pożarów. Kolejnym krokiem jest Sala Tronowa - dzięki niej balansując zadowoleniem mieszkańców będziemy mogli pobierać podatki. Po co nam złoto? Cóż... DO OBRONY!

Te mury i baszty nie stoją sobie dla jaj!

W Kingdoms and Castles w wersji alfa grać możemy w dwóch trybach - sandbox oraz standardowym, gdzie musimy mierzyć się z zagrożeniami. W planach jest też trzeci tryb oparty o wysoki stopień trudności. Pierwszym naszym przeciwnikiem nie licząc zimy, burz, pożarów... będą wikingowie! Co ciekawe - nie są oni typowymi bandziorami, a prawdziwymi łupieżcami - ich ataki nie mają na celu zniszczenia naszej wioski lub zamku. Wikingowie palą, rabują, porywają wieśniaków i "hodują" nas byśmy się nie stali groźni, przybywają na swoich łodziach i po udanych łupach odpływają. Pełny opis tego, co oferuje Kingdoms and Castles możecie zobaczyć w materiale powyżej - osoby zainteresowane produkcją mogą odwiedzić oficjalną stronę gry, poczekać lub zadecydować o większym wsparciu, by otrzymać dostęp do testów wersji alfa.