Stream z LoLa? Czy to dobry kanał?
W 2013 roku mistrzostwa świata w ''League of Legends'', nadawane przez Twitcha, ściągnęły więcej widzów niż mistrzostwa NBA. To i temu podobne wydarzenia zwróciły uwagę świata nauki na nową i szybko rozwijającą się społeczność e-sportowców i streamerów.
W końcu okazało się, że można o grach i graczach pisać w innym kontekście niż tylko domniemanej (bądź nie) szkody dla delikatnej psychiki (
sarcasm detected). Ekipa badaczy z Instytutu Network Science z Uniwersytetu w Indianie postanowiła znaleźć odpowiedzi na następujące pytania:
- Czy wiadomości na chacie różnicują się w zależności od płci streamera?
- Czy na wybór kanału ma wpływ płeć prowadzącego? W jakim stopniu wpływa to na język komunikacji?
W badaniu przeanalizowano ponad 70 milionów wypowiedzi (dokładnie 71,154,340) na 400 kanałach - 200 prowadzonych przez kobiety i 200 prowadzonych przez mężczyzn. Wszyscy streamerzy mieli aktywne kamery.
Na kobiecych kanałach (nie mylcie z kanałami o tematyce kobiecej) częściej pojawiały się słowa dotyczące wyglądu zewnętrznego, ciała, relacji międzyludzkich (głównie damsko-męskich). Odnotowano częste użycie takich słów jak: ''boobs", ''babe'', ''cute'', ''merry'' (lol), ''perv'', ''hot'', ''boyfriend'', ''kitty''.
''Pokaż kotku co masz w środku''
Natomiast streamerzy otrzymywali komentarze głównie odnośnie gry, przewijały się takie zwroty jak: ''
melee", ''
leaderboards", ''
unlocked", ''mechanic", ''
resets", ''
rebirth", ''
bungie", ''
hltv" czy "
glitch". Po lekturze komentarzy możecie dość łatwo zgadnąć w co grali mężczyźni, natomiast co do kobiet… trudno się tego domyślić. No może poza odnotowanymi parę razy imionami postaci.
Wnioski są jasne:
istnieje wyraźna zależność pomiędzy płcią streamującego, a komentarzami widzów. Naukowcy zwracają uwagę zwłaszcza na uprzedmiotawiający charakter wypowiedzi skierowanych do kobiet.
W czasach poprawności politycznej łatwo zapomnieć o zwyczajnej równości
Kolejna różnica polega na częstszym używaniu przez kobiety zwrotów związanych z budowaniem więzi międzyludzkich (np. ''
hello'', ''
bye;;), więcej jest też zwrotów w drugiej osobie, przez co komunikacja ma bardziej bezpośredni charakter.
Zwracają też uwagę na to, że w ich badaniu pojawiły się bardzo popularne kanały, podczas gdy na tych mniej znanych zjawisko moderowania dyskusji (i ograniczania tekstów seksistowskich) jest o wiele częstsze.
Czy ona przyciągnie tłumy przed ekran?
W podsumowaniu naukowcy podkreślili, że nie wzięli pod uwagę takiego czynnika jak udział streamerów w dyskusji. Na obserwowanych przez nich kanałach byli zarówno tacy, którzy aktywnie uczestniczyli w dyskusji na chacie jak i tacy, którzy robili swoje, bez względu na to, o czym rozmawiali widzowie. Twórcy raportu nie wykluczają badań nad zachowaniem streamerów w przyszłości.
[źródło:
polygon.com,
kotaku.com,
arxiv.org,
nowloading.com]
Komentarze