Gamingowe biurko Ultradesk

Biurka Ultradesk możecie obejrzeć tutaj.

Niedawno do naszego biura dojechała wielka paczka. Po rozpakowaniu okazało się, że jest to gamingowe biurko Ultradesk, które natychmiast postanowiliśmy złożyć i zaprezentować. Jak wygląda, a przede wszystkim, jak się sprawdza? Zobaczcie sami.

Po rozpakowaniu pudła naszym oczom ukazał się ogromny zestaw elementów. Nie był to zwykły blat z nogami, ale cały szereg paneli, kabli i gadżetów, które już na pierwszy rzut oka wyglądają na ''gamingowe''. Pierwsza myśl, która przemknęła nam w głowie to ''o matko, jak to teraz złożyć?'', ale okazuje się, że jest to bardzo proste.

Do zestawu dołączone są wszystkie niezbędne narzędzia oraz czytelna obrazkowa instrukcja, która, krok po kroku, prowadzi nas przez cały proces skręcania. Każdy następny element łączy się z poprzednim jak klocki Lego, chociaż do Ikeowego ''składam się samo'' jeszcze trochę brakuje.

Biurko nie jest oczywiste. Nogi w kształcie zygzaka sprawiają wrażenie, jakby biurko zwężało się ku dołowi. Wygląda to imponująco, choć mało stabilnie. W rzeczywistości jednak Ultradesk stoi twardo na nogach i nie jest plastikową zabawką. Nie będzie majtać się we wszystkie strony przy każdym uderzeniu kolanem.

Widać że projektanci postawili na elementy praktyczne i do biurka dołączone są uchwyty na picie, słuchawki czy nawet pady (chociaż na płyty też się sprawdzi). Wszystko to sprawia, że biurko staje się samowystarczalną bazą na długie granie. Ma też własne podświetlenie, które wystarczy połączyć i przymocować specjalnymi klipsami pod biurkiem, by stworzyć wygodne połączenie na USB z naszym komputerem. 

Ultradesk prezentuje się naprawdę fajnie. Wszystko aż krzyczy, że ten sprzęt służyć ma młodym graczom i dla nich będzie idealny. Świecące panele boczne na biurku, ciekawy design, to wszystko w pierwszej chwili może zachwycać. Mając dodatkowo gamingowy fotel tworzy się prawdziwa jaskinia gracza, gdzie każdy będzie chciał zanurzać się w wielogodzinne rozgrywki.

Dowiedz się więcej o Ultradesk Space

Powierzchnia blatu ma dwa otwory na kable, dzięki czemu spokojnie zaaranżujecie sobie przestrzeń roboczą. Do tego w zestawie dołączona jest szeroka podkładka, która pomieści i mysz i klawiaturę. 

Dla kogo nada się takie biurko? Zdecydowanie dla osób młodych, lub casualowych graczy. Największym minusem biurka jest jedno szerokość, która nie pozwala na wstawienie drugiego monitora, postawienia na nim PCta, czy choćby zamontowanie mikrofonu na ramieniu. Jest po prostu za małe dla profesjonalnych zastosowań, za to dla niedzielnych graczy szukających przyjemnego biurka i młodych ludzi będzie wprost wymarzonym uzupełnieniem gamingowej jaskini, szczególnie jeśli wasz pokój nie jest imponujących rozmiarów.

Ultradesk Space możecie kupić tutaj.

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze