Na Letho się nie skończy...
Każdy chłopak w latach 90' pragnął mieć swoją figurkę. Wtedy na topie były ludziki z serii G.I Joe i posiadanie takiego żołnierzyka równało się ogromnemu szpanowi na ulicy. Robert Jaszkiewicz nie mógł pozwolić sobie na zakup drogich zabawek dlatego poszedł nieco inną drogą - zaczął je dla siebie tworzyć.
Jako dorosła osoba Robert zadał sobie ważne pytanie: co ja właściwie chcę robić w życiu? Montowanie drzwi, wylewanie fundamentów czy malowanie domów, którymi zajmował się dorywczo, nie były pracami które Robert chciał wykonywać do emerytury. Dlaczego więc nie spróbować tego co naprawdę kocha czyli tworzenia figurek?
http://jarock.pl/wp-content/uploads/2016/03/12799196_1011468948920464_4054882313815000806_n.jpg http://jarock.pl/wp-content/uploads/2016/03/12800186_1011468882253804_6720871124856706489_n.jpg http://jarock.pl/wp-content/uploads/2016/03/12802969_1011469128920446_1085787485224553968_n.jpg http://jarock.pl/wp-content/uploads/2016/03/12509522_987862454614447_5864660624318962417_n.jpg
Zanim jednak figurka będzie wyglądała tak jak ta powyżej to musi minąć trochę czasu. Robert rozpoczyna pracę od stworzenia szkieletu figurki używając prostego drutu, który wygina w kształt mający przypominać przyszłą postać. Taki szkielet owijany jest kolejnym drucikiem i dopiero wtedy można przystąpić do nakładania modeliny.
Modelinę nakłada się warstwowo. Pierwsza warstwa to tak zwana ''
podkładka'' i w przypadku Roberta wykonana jest z tej samej substancji jaką można spotkać w szkołach na lekcjach plastyki. Robert wyznaje zasadę: ''
z niczego zrób dzieło'' i jak sam przyznaje mógłby pracować nawet na podwórkowej glinie.
Tworzenie figurek oznacza żmudne nakładanie warstw
Kiedy mamy już nałożony szkielet wtedy zaczyna się prawdziwa praca rzemieślnicza. Kolejne warstwy wymagają coraz większej precyzji. Robert wspomina, że przy figurce Letho z
Wiedźmina 2 używał różnego rodzaju patyczków i igieł tak by uzyskać odpowiedni poziom detali twarzy czy rynsztunku.
Cały proces jest dość czasochłonny bo stworzenie takiej figurki jak Letho zajmuje około miesiąca. Zanim artysta wziął się do dzieła musiał wcześniej zastanowić się w jakiej pozycji uwiecznić postać, na czym ma ona stać i jaki ma mieć charakter.
Przy tej robocie detale są najważniejsze!
Do tego Robert korzysta z kilku technik. Najlepszym sposobem jest wejście do gry i obserwowanie zachowania odtwarzanej postaci. Nie interesuje go gameplay ani nic innego - całą swoją uwagę poświęca swojemu bohaterowi. Ważne jest by zwrócić uwagę choćby na pracę nóg czy w jaki sposób dana postać rusza rękoma. Chodzi o to by Letho-figurka jak najbardziej przypominał Letho z gry.
Drugą często wykorzystywaną przez niego techniką jest oglądanie trailerów. W przypadku Letho Robert posiłkował się świetnym zwiastunem do Zabójcy Królów dzięki czemu miał nieco większe pojęcie o sposobie poruszania się tego płatnego mordercy:
Tak samo jak na trailerze Letho Roberta odetnie królowi głowę. Projekt, bo to co widzicie na zdjęciach nie jest w pełni ukończone, zakłada stworzenie specjalnej siatki z głową nieszczęsnego monarchy, którą Letho będzie trzymał w ręku.
''
Traktuję to jako swój cel. Przez 10 lat było to tylko moje hobby, ale teraz chcę swoją pasję zamienić na sukces'' mówi Robert. ''
Chcę pracować i rozwijać się w tym kierunku, chcę po prostu cieszyć się życiem, mieć świadomość że jestem do czegoś stworzony, że potrafię coś zrobić'' tłumaczy.
Wszystkie prace Roberta możecie
oglądnąć na jego Facebooku bo oprócz postaci z Wiedźmina ma na koncie bohaterów
DOTA 2, a to dopiero początek!
Oprócz Wiedźmina Robert tworzy figurki także z innych gier
Komentarze