Filmowa Lara Croft coraz bliżej

Już 6. kwietnia na ekranach polskich kin pojawi się Tomb Raider z Alicią Vikander w roli głównej, a wczoraj do sieci trafił drugi trailer filmu.

Generalnie rzecz biorąc filmy tworzone na podstawie gier mają tendencję do... no powiedzmy, że nie są to dzieła na miarę naszych oczekiwań. Myślę, że tak było w przypadku filmie o Asasynach, a i filmowy Warcraft, choć całkiem niezły, to graczy na kolana nie powalił. Od lat mówi się o swego rodzaju klątwie jaka została nałożona na filmowe adaptacje gier, ale może właśnie nowemu Tomb Raiderowi uda się ją przełamać?

Przede wszystkim film Roara Uthauga będzie dość wiernie naśladował dzieło Crystal Dynamics co dla graczy powinno być dobrą informacją. Lara wybiera się na tajemniczą wyspę kontrolowaną przez złowieszczą organizację o nazwie Trinity. Cel Trinity? Można by rzecz klasyczny - ludobójstwo na ogromną skalę. Zadanie Lary jest bardzo proste: nie dopuścić do realizacji planów Trinity.

Światowa premiera rebootowanej Lary, w którą wcześniej wcielała się Angelina Jolie, planowana jest na 16 marca, ale fani Lary będą musieli uzbroić się w nieco cierpliwości, bo film na polskich ekranach pojawi się dopiero szóstego kwietnia. Ale chyba warto poczekać.

Lara przełamie klątwę słabych adaptacji?

[źródło: Warner Bros YT]