FBI walczy z ISIS dzięki kozie

Na zainteresowanych czeka interaktywne menu

Federalne Biuro Śledcze chce walczyć z radykalnymi postawami wśród młodych ludzi. Jako oręż wybrało sobie gry komputerowe i internet. Na pozór słusznie, ale co ma wspólnego gra o kozie w terroryzmem? Nie tylko Wam wydaje się, możecie mi wierzyć, że nie za wiele. Gra jest częścią większej całości, którą FBI wypuściło do sieci by uświadamiać młodzież o zagrożeniach jakie może za sobą nieść propaganda szerzona przez ISIS. Wszystko znajdziecie na stronie Don’t Be a Puppet: Pull Back the Curtain on Violent Extremism, w której amerykańscy śledczy zadają bardzo ważne i niezwykle głębokie pytania mające zmusić nas do refleksji. Dowiemy się z niej między innymi jak rozpoznawać ekstremistę i skąd biorą się religijni radykałowie. Po wejściu na stronę zobaczycie uwiązanego manekina, którego możecie uwolnić wchodząc w każdą z dostępnych sekcji, a tych jest sześć. Jedna powie Wam w jaki sposób ekstremiści się kontaktują, inna każe Wam się zastanowić skąd biorą się radykałowie, jeszcze inna wskaże do kogo najczęściej kierowane są komunikaty terrorystów.

Ktoś pamięta jeszcze takie coś?

Całość przypomina mi nieco interaktywne programy do nauki jakie były popularne prawie 20 lat temu. Klikało się w odpowiedni dymek i program przenosił nas do kolejnego etapu, gdzie na użytkownika czekały kolejne pokłady wiedzy. Strona jest niestety dostępna jedynie w języku angielskim. Okej, skupmy się na samej grze, ale nie za bardzo jest się co o Slippery Slope, bo tak FBI nazwało swoje ''dzieło'', rozpisywać: idea kozy uciekającej przed kwadratowymi bloczkami nijak do mnie nie przemawia. Trudno mi pojąć w jaki sposób ten sympatyczny zwierzak ma sprawić, że młodzi ludzie nie będą zmierzać w kierunku ekstremizmu. Cóż, młodzieżą już nie jestem, więc może wyjaśni to ktoś z Was.

                    By walczyć z radykalizmem musimy omijać kozą przeszkody

''Chcemy, żeby młodzież wykorzystała tutaj swoje umiejętności krytycznego myślenia'' mówi przedstawiciel FBI dla Guardiana. Szkoda tylko, że chyba nikt w FBI nie zastosował się do tych słów. Kto, powiedzcie mi proszę, uznał grę rodem z lat '90 poprzedniego wieku za doskonałe narzędzie walki z radykalizmem? Jeszcze można by przymknąć na to oko gdyby sama gra była wciągająca. Tymczasem kilka minut spędzonych z nią sam na sam każe zapytać ''co autor miał na myśli?''. Pomysł walki z radykalnymi postawami uważam za jak najbardziej słuszny, zwłaszcza że wykorzystanie gier do rozprzestrzeniania ideologi przez ISIS nie jest niestety niczym nowym. Przykładem jest choćby domniemane użycie PS4 do porozumiewania się przed zeszłorocznymi zamachami w Paryżu. Znany jest też przykład kiedy ISIS zagarnęło moda do ARMA 3 i planowało go użyć do werbunku nowych terrorystów. Teraz ''siły dobra'' odpowiadają własną inicjatywą. Szkoda tylko, że wykonaną w realiach poprzedniego wieku nijak nie przemawiającą do docelowego odbiory. [źródło: fbi.gov, theguardian.com, mirror.co.uk]