Kiedy ktoś zapyta o najbardziej klasyczny prezent pod choinką to odpowiedź może być tylko jedna: skarpetki. Któż w swoim życiu choć raz nie znalazł ich pod choinką?
Choć sezon świąteczny zazwyczaj z pompą odpalany jest dzięki śpiewającej reklamie pewnego napoju gazowanego, a tej w telewizji jeszcze nie widziałem, to już teraz można powoli myśleć o odpowiednim prezencie dla gracza.
Premiera
Fallouta 4 co prawda 10 listopada, ale znając życie ''zima zaskoczy drogowców'' i niedługo będziemy mieli mnóstwo śniegu, który i tak stopi się przed gwiazdką. A jak spędzić lepiej dni oczekiwania na Boże Narodzenie niż zawiniętym w cieplutki kocyk przemierzać zrujnowany przez wybuchy atomowe Boston?
Bethesda miała swojego
Pip-Boya, na punkcie którego świat oszalał. Kolekcjonerka trafiła w gusta graczy, którzy dosłownie rzucili się na gadżet. Na rynku wtórnym jego ceny szybko zaczęły być wyższe niż cena zakupu Pip-Boya od producenta.
Ale co tam jakiś Pip-Boy?
Best Buy ma dla Was lepszego deala! Za 85 dolarów możecie kupić Xboxowego lub PSowego bundla z Falloutem 4, sezonową przepustką (o której nic nie wiadomo) i... skarpetkami! Czy skarpetki nie są najbardziej praktycznym prezentem w historii? No właśnie!
Służyć mogą nie tylko do zakładania na nogi bo skarpetki dają tysiące okazji do zabawy. Można zrobić postapokaliptyczne kukiełki, można pościerać kurze, można też pochwalić się przed znajomymi jakie to się ma atomowe skarpetki.
Tak przy okazji ten bundle to także całkiem niezła okazja do zaoszczędzenia. Gra plus przepustka w przy normalnym zakupie to koszt 90 amerykańskich dolców, a Best Buy wycenia tą ''edycję specjalną'' na 85$. No i jeszcze dokładka skarpetki. Niestety nie wiem ile to wyjdzie na kapsle.
Więc jeśli babcia zapyta Was jakie chcielibyście w tym roku dostać skarpetki to macie odpowiedź: takie jak te po lewej. Najlepiej z resztą zestawu. I konsolą.
[źródło:
bestbuy.com]
Komentarze