EA odpadła z konkursu

Plebiscyt na najgorszą firmę z USA jest prowadzony przez portal The Consumerist od 2006 roku. Od tego czasu rokrocznie prosi swoich czytelników o wypełnienie ankiety i wskazanie kto według nich zasłużył by otrzymać Golden Poo, nagrodę podobną do Złotej Maliny jaką przyznaje się najgorszym produkcjom filmowym. Electronic Arts już dwukrotnie udało się zdobyć tą nagrodę. W 2012 EA została uhonorowana przez czytelników za sztuczne wyciąganie od swoich klientów pieniędzy. Nagroda, która powinna działać na firmę jak kubeł zimnej wody została przez nich zignorowana. Skutkowało to ponownym przyznaniem Golden Poo EA w 2013 roku. Tym razem użytkownicy The Consumerist swój wybór tłumaczyli pobieraniem zbyt dużych opłat za swoje gry, niedokończonym i zbyt szybko wypuszczonym na rynek Mass Effect III oraz kłopotami związanymi w pojawieniem się SimCity i jej wymogiem ciągłego podłączenia do Internetu. W tym roku EA się upiekło, w eliminacji z Time Warner Cable okazała się mieć większe zaufanie i to właśnie TWC przeszło do kolejnej fazy eliminacji w walce o tytuł najgorszej firmy z Ameryki. W Polsce mieliśmy własnie problemy z EA, głównie związane w wypuszczaniem na rynek gier, które nie do końca wydawały się skończone. Przykładem na to może być Medal of Honor Warfighter, który potrafił wywołać tyle frustracji, że piana się z pyska toczyła. Również początkowa wersja Battlefield 4 potrafiła napsuć graczom mnóstwo krwi. Kierownictwo firmy powinno poważnie wziąć się za poprawę wizerunku swojej marki. Wygrywając plebiscyt 2 razy z rzędu i otrzymując nominacje w 2014 roku jest jedyną firmą, która może się w tej kwestii poszczycić takim ''dorobkiem''.