Każemy Wam płacić za oglądanie naszych gier. I co Wy na to?
''Pay to spectate'' to nowy pomysł Electronic Arts na zarabianie na swoich grach, który ma wejść w życie w 2019 roku. Co to oznacza dla e-sportu?
Na razie jest tak, że wchodzicie na
stream turnieju czy wydarzenia i nic nie przeszkadza Wam w oglądaniu cybernetycznych zmagań. Wystarczy tylko podłączyć się do internetu, wklepać w wyszukiwarkę odpowiedni adres i po chwili na ekranie widzimy naszą ulubioną dyscyplinę. Proste? Proste.
Elektronicy zauważyli, że Ci wszyscy widzowie mogliby płacić za oglądanie wydarzeń związanych z grami sygnowanymi ich znakiem. Długofalowy plan składa się z trzech etapów: jako pierwszy powstanie specjalny oddział EA zajmujący się profesjonalnym gamingiem, który dostanie specjalną platformę przypominającą
Twitcha czy
Hitboxa.
Szczwany plan EA ma szansę się udać?
Drugi etap obejmuje powiększanie portfolio pokazywanych na ich platformie gier gier i zwiększenie liczby widzów. Tutaj Elektronicy zamierzają namawiać Was do brania udziału w turniejach i eventach e-sportowych. Na razie nie brzmi jakoś specjalnie rewolucyjnie? To poczekajcie na etap numer trzy.
To właśnie wtedy, w okolicach 2019 roku, EA chce sięgnąć do portfeli widzów za pomocą ''
pay to spectate''. Mówiąc krótko: za dwa lata żeby oglądnąć stream z gierki spod znaku Elektroników trzeba będzie Elektronikom zapłacić.
Skąd taki ruch EA? Chodzi oczywiście o gigantyczne pieniądze jakie szefostwo firmy widzi w tym pomyśle. Uważają, że dzięki takiemu rozwiązaniu zarobią więcej na sprzedaży biletów na wydarzenia i sprzedaży gadżetów związanych z ich markami. Nie bez znaczenia będą również mikrotranskacje (In-game MTX), które ich zdaniem będę generowały znacznie większe pieniądze.
Rola mikrotransakcji ma jeszcze bardziej wzrosnąć
Gier, które można by umieścić na ich platformie na pewno EA nie brakuje. Co lepiej nadaje się do oglądania niż choćby seria
FIFA? W Stanach gracze będą szaleć na punkcie
footballowego Madden czy
hokejowego NHL, a to przecież jedynie wierzchołek góry lodowej.
Jak Wam się podoba taki ruch ze strony
Electronic Arts? Będziecie skłonni płacić za oglądanie streamów ich gier? Przecież robimy już takie rzeczy w przypadku telewizji gdzie jedna stacja nabywa prawa do jakiegoś wydarzenia i każe sobie dodatkowo płacić za oglądanie. Czy gracze na coś takiego pójdą? Dajcie znać!
[źródło:
tweaktown.com]
Komentarze