E3 2018 #2 Microsoft

Tak. Tak! TAK!!! Stało się to, na co czekaliśmy od tak dawna. Redzi w znakomitym stylu, pełnym zagadek i typowych z ich strony zagrań zakasowali scenę Microsoftowego pokazu slajdów. Polacy, i nie tylko Ci z CDP Red, brutalnie zdominowali pokaz Microsoftu. Coś tam jednak ciekawego pokazali, więc nie traćmy czasu, bo zaraz na pełnych obrotach nadciąga Bethesda!

Na całym pokazie przeleciało milion większych i mniejszych trailerów, ale postaram się wybrać te najważniejsze i Was przy tym nie zanudzić.

Ori and The Will of The Whisps

Po pierwszych dźwiekach już było wiadomo, że nadchodzi Ori. Wizualna uczta i jeden z piękniejszych soundtracków na świecie. Wszystko to nabiera nowego wymiaru, wiedząc, że kompozytor Ori przyjeżdża do Polskie na Games Music Festiwal. Usłyszeć to na żywo? Marzenie!

Historia zapowiada się równie ciekawa jak w Blind Forest, a mechanicznie nie zmieniło się chyba nic. Możemy spać spokojnie, idzie dobra gra.

Kingdom Hearts III

Ja na tym trailerze bawiłam się świetnie. Niczym trener łapiący pokemony, ja znajdywałam wszystkie Disneyowe postacie na ekranie. Jeśli kochacie Disneya, to i tak zagracie. To jest taka gra, której potrzebowałam, chociaż sama nie miałam o tym pojęcia.

Cuphead

Pozostając dalej w bajkowym klimacie, Cuphead, który przyjął się bardzo dobrze doczeka się DLC.

Tunic

Sonic było zajęte, to teraz mamy Tunika :D. Mały lisek zaprezentował swoje zręcznościowe i logiczne zdolności. Kolejna kolorowa, ładna platformówka, ale czy po Unravel 2 i Ori to jest coś nadzwyczajnego?

Sea of Thieves

Nie wiem co tu sie odpiraciło, ale pewno jest jedno i Adam doskonale podsumował to w czasie komentarza, Możemy spodziewać się dziesiątek kolejnych, pustych wysp, z kolejnymi durnymi questami pokroju złap 100 kurczaków.

Captain Spirit

Czekajcie, że co? Darmowa gra z premierą 26 czerwca i to w świecie Life is Strange? Mikołaj w czerwcu? Ktoś tu kocha graczy! Kapitan Spirit wydaje się ciekawą historią ojciec-syn, która poruszy odpowiednie struny w sercu. Czekam bardzo.

Sekiro: Shadows Die Twice

Teraz przechodzimy we wschodnie klimaty. Samurajskie Dark Soulsy od From Software. Sekiro zapewni kolejną porcję solidnej walki dla wyskillowanych graczy, a umiejętności bohatera wyglądają obłędnie. Podobnie zresztą jak bossowie.

Devil May Cry V

NEROOOO! Piekny, podrasowany, żądny demonicznej krwi. Efekciarsko i skutecznie. Boss strzelający samochodami? Czemu nie, ja to kupiłam w całości.

Jump Force

Nic innego, jak azjatycka wersja Injustice. Bijatyka z udziałem Son Goku, Naruto czy Ryuk. Fani anime trzesą się z ekscytacji.

Gears V

O dziwo, kupił mnie ten trailer i bohaterka. Jakiś zalążek ciekawej fabuły został rzucony na  żyzną glebę i czekamy aż wykiełkuje. Lubię siekanki, ale poparte mocnym, fabularnym podkładem. Kait wydaje się bohaterką, która da sie polubić. A biorąc pod uwagę co-opa, to może być ciekawa gra. Jak większość pokazanych na Microsofcie - bardzo ładna.

Shadow of The Tomb Raider

Och Lara... Jak zwykle, wszędzie gdzie się pojawi walą się ruiny, amunicja sypie się gradem na nasze głowy, a historia wydaje się taka emocjonująca. Tylko ta Lara taka mało krwista?

The Divison 2

Pilnie strzeżony Waszyngton pogrążył się w chaosie zaatakowany przez wirusa. Ale sam gameplay rozczarował. Niby wszystko tak jak w jedynce, a jednak coś tu nie gra. Zresztą, zobaczie drugi materiał z konferencji...

Metro Exodus

Ta gra zrobiła wrażenie. Wszyscy jakoś nagle zapragnęli wyjść z kanałów metra i przemierzyć ten dziki świat. Patrząc na zainteresowanie nową książką z tego uniwersum, fani mają się dobrze i czekają. Wygląda przeciętnie, ale ma w sobie coś przykuwającego wzrok. Lokacje są dzikie i zapanowała taka powszechna atmosfera grozy. Naweł własnym rodakom nie można już ufać! 

Halo Infinite

U nas może niezbyt lubiane, ale darzę serię o Chefie dużą dozą sympatii. Ładne gry, przyjemny film Halo: Forward Unto Dawn. Szkoda tylko, że nie wiadomo więcej.

Dying Light 2

Wszystkie nieprawdopodobne plotki o Chrisie Avellonie okazały się prawdą. Kopiąc dołki pod Obsidianem, jednocześnie trzymał swoją rękę nad historią innego dzieła. Polskiego dzieła! Naszego Techlandowego Dying Lighta 2. Pomijając burzę wokół bohatera pokazu, jego obecność może świadczyć o poprawie jakości fabuły. Grywalność jedynki, historia 2.0, to musi się udać. Pierwsza część była świetna i dwójka raczej gorsza nie będzie.

I to był moment, kiedy na chwile straciliśmy nadzieję. Polski, duży tytuł za nami, do końca pokazu sekundy. I nagle... CDP RED.

Cyberpunk 2077

To jak zbudowano napięcie. Ekran pełen zagadek, zanim mieliśmy pewność, że to właśnie to. Tyle lat czekania i nareszcie to mamy. I jest petarda! Cyberpunk nie okazał się kolejnym szaro-zielono-niebieskim czymś. Wręcz przeciwnie, jest kolorowo i kompletnie inaczej niż mogliśmy tego oczekiwać. Natychmiast przyszła mi na myśl OASIS z Player One. 

I chociaż z początku były pewne niejasności, czym i jak właściwie będziemy grać, to fani dali REDom godzinę, nim rozszyfrowali tajne przekazy. Będzie to prawdziwy RPG, z postacią tworzoną od zera, bez mikropłatności, za to z DLCkami, które nie będa gorsze niż te z Wieśka. To obiecali nam sami twórcy na pokazie, w liście ukrytym w tych czerwonych literkach. :D I to nie jedyna rzecz jaką tam ukryli, bo zanim padł napis Cyberpunk 2077, na ekranie wyświetliło się kilkanaście kluczy do Witchera 3 GotY. Redzi - pozamiatane!

Kochamy ich właśnie za to.

To była przeładowana trailerami konferencja, ale przyniosła wiele wspaniałych gier. Oprócz tych filmików powyżej zobaczyliśmy też Forze Horizon 4, Just Cause 4, Battletoads, deskorolkowe Session,Crackdowna 3 oraz ponownie Battlefielda V i Fallouta 76. Działo się, oj działo, a potem nadeszła kolej Bethesdy i... o tym opowie Patryk!

Jaramy się Cyberpunkiem??? :)