Doom Girl!

DreadCetral.com ujawniło kilka pogłosek na temat kolejnego filmu Doom. Trzynaście lat temu produkcja polskiego reżysera Andrzeja Bartkowiaka nie podbiła serc fanów, a jego jedynym jasnym punktem jak zwykle był Dwayne Johnson (on jest jasnym punktem wszystkiego!). Nie wiem jak on mogł się zgodzić na zagranie w filmie z takim scenariuszem, ale młody był - głupi - to wyszło jak wyszło. Jeśli ktoś nie oglądał starego Dooma, to spokojnie może zobaczyć go na Netflixie, jeśli widzieliście i liczycie na lepszy film w przyszłości, to jest nadzieja.

Wybacz Dwayne. Wybacz Rosamund. Czas na nowego Dooma!

Co ciekawe to obecność w filmie Rosamund Pike, czyli Dr Samanthy Grimm, która w tym samym roku doskonale zagrała Jane Bennet w Dumie i Uprzedzeniu oraz Elizabeth w The Liberty za co zgarnęła nagrodę za najlepszą postać drugoplanową. Jak więc film z taką obsadą mógł okazać się słabym przeciętniakiem, i co zrobić, by kolejny wyszedł lepiej?

Przede wszystkim według źródła reżyserią zajmie się Tony Giglio, scenarzysta serii Death Race i reżyser niezłej Teorii Chaosu. Jednak cała jego filmografia nie powala, a zrobienie z Dooma filmu to nie lada wyzwanie. Tym bardziej, kiedy w głównej męskiej roli obsadza się kobietę.

Nowa twarz Dooma?

Bohaterką filmu została Amy Manson, którą ja lepiej znam jako Meridę Waleczną z serialu Once Upon a Time. Niestety, czas w którym jej postać pojawiła się w alternatywnym, bajkowym świecie zaliczał się już do gorszych chwil Dawno, Dawno Temu. Jej postać nic nie zmieniła, a wręcz nie szczególnie dała mi się polubić (chociaż zdecydowanie uwielbiam animowaną Meridę). Nie nastraja mnie to szczególnym optymizmem, ale może ta rola akurat przedstawi ją w innym świetle?

Nie jest to jedyna kobieca postać związana z filmem. Nina Bergman, aktorka i piosenkarka rockowa, podzieliła się 17 kwietnia ze społecznością informacją o podpisaniu papierów z Universal Pictures. Szkoda, że nie ona zagra naczelnego badassa, bo ma potencjał.

Najważniejsze w Doomie są jednak demony. Za te odpowiedzialne będzie studio charakteryzatorskie Autonomous FX, które pomagało przy Więźniu Labiryntu, promo Dr Housa oraz tworzyło kostiumy stworów z American Horror Story. Mają więc spore doświadczenie i miejmy nadzieję, że przełoży się ono na wygląd piekielników.

Teraz cała ekipa wyrusza do Bułgarii, gdzie już zaraz rozpoczną się prace nad zdjęciami, a my czekamy na efekt końcowy

[źródła: twitter.com, variety.com, dreadcentral.com]