Lubicie tematykę zombie? Założę się że tak! Wystarczy spojrzeć na popularność takich produkcji jak Walking Dead czy Sniper Elite Nazi Zombie i już wszystko staje się jasne. Norwegowie nie pozostają w tyle i za sprawą reżysera Tommy'ego Wirkola chcą pokazać światu ich wersję walki z nieumarłymi. A że w zombie zostali przemienieni naziści to film zapowiada się tym bardziej ciekawie. Nie wiadomo jeszcze dokładnie kiedy film będzie miał swoją premierę, jedynie że należy się go spodziewać w tym roku.
Dead Snow: Red vs. Dead to kontynuacja norweskiej komedii z martwymi nazistami w rolach głównych, która światło dzienne ujrzała w 2009 roku. W filmie krew lała się po ekranie strumieniami a główni bohaterowie nie raz musieli wykaraskać się z sytuacji wydawałoby się bez wyjścia.
Podczas drugiej wojny światowej na terenie Norwegii działała specjalna grupa żołnierzy SS pod dowództwem pułkownika Herzoga (
Ørjan Gams), która przez lata niemieckiej okupacji mordowała i torturowała lokalnych mieszkańców.
Kiedy wojna miała się ku końcowi SSmani zostali wybici niemal do nogi przez żądną zemsty ludność. Herzog i jego drużyna szukali schronienia w pobliskich górach, gdzie według historii mieli zamarznąć na śmierć. Jednak los jaki ich spotkał był zupełnie inny niż śmierć - oddział żołnierzy zamienił się w emanujące grozą truposze.
Hanna (
Charlotte Frogner), Roy (
Stig Frode Henriksen), Martin (
Vegar Hoel) i reszta ekipy myśli, że najgorsze ma już za sobą. Mylili się.
''Dwójka'' nie marnuje ani chwili na rozpamiętywanie czczych historii i od razu przenosi nas w sam środek krwawej łaźni. Jeśli myślałeś że najgorsze coś Ci się może przytrafić to przypadkowe zabicie swojej dziewczyny siekierą czy odcięcie sobie za pomocą piły mechanicznej rękę to pomyśl jeszcze raz.
Teraz naziole zombie wracają aby dokończyć swoją misję i to większej sile. Jednak do akcji włącza się elitarna amerykańska jednostka Zombie Squad, która ma spore doświadczenie w tępieniu umarlaków.
Dead Snow: Red vs. Dead to film, który nie do końca można brać serio, ale właśnie w tym jego urok. Pokręcona fabuła i masa lejącej się krwi sprawi że wszyscy fani kina gore z pewnością czekać będą na dwójkę z niecierpliwością.
http://youtu.be/pg7OlJBHz04
AB.
Komentarze