Co w sieciówkach piszczy #2

Witam w drugim zestawieniu serii ''Co w sieciówkach piszczy”. Wybaczcie, jeśli dzisiaj będę marudny, ale nie miałem jeszcze okazji odespać po Poznań Game Arena. Praca jednak sama się nie wykona, a część z Was zapewne jest głodna nowinek z zeszłego tygodnia. Przynajmniej taką mam nadzieję, inaczej po cholerę wstawałem rano w poniedziałek… 

Co nas spotkało w poprzednim tygodniu?

1. Blizzard zmienia Battle.net w Discorda
2. EVE Online będzie bardziej darmowe niż było
3. RuneScape też chce mieć swoje Battle Royale
4. Nowa strzelanka w klimacie II Wojny Światowej
5. Star Citizen uzbierał już 160 milionów dolarów
6. Star Wars: The Old Republic przez graczy zmienia nazwę serwera
7. Pracownik Riot Games wyśmiewa streamera
8. The Exiled dostępne za darmo
9. Bruce Lee jako postać w grze MOBA?!
10. Otwarta beta Star Wars Battlefront II była niezła
11. Warframe wkrótce zachwyci wszystkich

1. Blizzard zmienia Battle.net w Discorda

Blizzard chyba pozazdrościł funkcjonalności Steamowi oraz Discordowi. Z tego powodu rozszerza swoją aplikację Blizzard Battle.net o nowe funkcje. Tymczasowo dostępne są one JEDYNIE dla amerykańskich użytkowników bety, ale wkrótce powinny pojawić się i u nas. Co takiego zostaje dodane? Przede wszystkim długo oczekiwany status ''niewidoczny”. Jeśli z jakiegoś powodu ukrywacie się przed znajomymi, a chcecie sobie spokojnie pograć bez zawracania Wam głowy, to ta opcja Wam się spodoba.

Poza tym wprowadzone zostaną grupy dyskusyjne (mini-fora) do których będzie można zapraszać swoich znajomych. Dodatkowo otrzymamy więcej możliwości modyfikowania swojego profilu, np. poprzez wybranie awatara. Dla mnie bomba!

2. EVE Online będzie bardziej darmowe niż było

Co dalej? EVE Online rozbudowuje opcje dla darmowych graczy. Do tej pory mieliśmy do czynienia z nieskończonym trialem i osoby nie chcące opłacać subskrypcji nie miały żadnego wpływu na świat EVE. Deweloperzy uznali, że wypadałoby ich nieco rozpieścić. Z tego powodu już w grudniu konta Alpha Clone (darmowe) otrzymają dostęp do battlecruiserów oraz battleships. Do tego będzie można wyuczyć się ''Tech 2 small and medium guns”. Mało? Zatem na deser wspomnę o udostępnieniu wszystkich, czterech frakcji, co kompletnie zwiększy dostęp do nowych statków.

Prócz tego wszystkiego, darmowi gracze będą mogli zdobyć maksymalnie 20 milionów skill pointsów. Niemniej po osiągnięciu 5 milionów, pozostałą liczbę będą musieli wykupić lub nabyć abonament i wbić. Na szczęście po skończeniu się subskrypcji nie znikną one z konta, więc spokojnie. Ze swojej strony dodam, że to sprytne rozwiązanie ze strony twórców. Z jednej strony dodają nowe łakocie, a z drugiej i tak przymuszają do płacenia.

3. RuneScape też chce mieć swoje Battle Royale

Ostatnim razem psioczyłem na temat gatunku Battle Royale. No i tym razem również będę to robił. W końcu niecodziennie gra MMORPG otrzymuje taki tryb. W RuneScape wymyślono sobie nową zabawę. Wydarzenie ''Dimension of the Damned” połączy wspomniany typ gry z hordą wygłodniałych zombie. 

W ramach zabawy trafimy do Falador oraz pozostałych, darmowych ziem. Obszar zostanie nawiedzony przez truposzów, a dodatkowo mapa będzie cały czas się zwężała. My zaczniemy grę w pełni rozwiniętą postacią. Nasze zadanie polegać ma na zbieraniu surowców, tworzeniu ekwipunku oraz pułapek na zombie. Zabijanie umarlaków zapewnia punkty – czym większa sztuka, tym lepsza nagroda. Nasze ciężko uzbierane punkty wymieniamy na skrzynki z łupami, które ułatwią naszą walkę o przeżycie.

Po co to wszystko? Wydarzenie wystartuje 16 października, a zakończy się 28 października. Ostatniego dnia gracze z największą ilością punktów zostaną przeniesieni do fazy finałowej. Całość rozpocznie się od początku, przy czym tym razem śmierć będzie permanentna. Potworów cały czas będzie przybywać, a na zabawę przewidziano 2 godziny. Impreza trwa aż na nogach pozostanie tylko jeden gracz. 

4. Nowa strzelanka w klimacie II Wojny Światowej

Hell Let Loose to kolejna produkcja, która postara się skusić nas klimatem II Wojny Światowej. Inaczej niż u konkurencji, zaoferuje bitwy dla 100 graczy. Do tego otrzymamy podział na klasy żołnierzy (dowódca, inżynier, itd.), a w walkach brać ma udział artyleria oraz czołgi. Mapa podzielona zostanie na sektory, które trzeba będzie przejmować, aby otrzymać dostęp do konkretnych surowców (przykładowo paliwa do maszyn).

Twórcy szukają wsparcia na Kickstarterze, chociaż zapowiedzieli, że i tak ich gra ujrzy światło dzienne. Alfa jest już gotowa i udostępniona zostanie na początku przyszłego roku. Early Access z kolei wystartuje w drugim kwartale 2018 roku. Zbiórka potrwa jeszcze 21 dni, a już udało się zebrać wymaganą kwotę. Kto wie, może powstanie z tego ciekawa alternatywa dla serii Battlefield!

5. Star Citizen uzbierał już 160 milionów dolarów

Finansowa bańka zwana Star Citizen cały czas rośnie. Projekt, który być może nigdy nie wyjdzie, uzbierał już ponad 160 milionów dolarów. Jest to największa zbiórka crowdfundingowa w historii. Miejmy tylko nadzieję, że nie okaże się przekrętem stulecia.

Z drugiej strony, jeśli deweloperzy dotrzymają słowa i wprowadzą wszystkie obiecywane cuda, to otrzymamy wiekopomne dzieło. Problem w tym, że premiery nie widać na horyzoncie – co tydzień dowiadujemy się o kolejnym przesunięciu. Debiut w roku 2020 pewnie również okaże się niemożliwy. Okazuje się bowiem, że do tej pory nie ukończono nawet połowy prac nad grą…

6. Star Wars: The Old Republic przez graczy zmienia nazwę serwera

Star Wars: The Old Republic załapało się na łączenie serwerów. Jest to jeden z najdroższych MMORPG-ów, a przy okazji projekt, który okazał się niewypałem. Niemniej jako singleplayerowa produkcja sprawdza się całkiem nieźle.

Jakby tego było mało, społeczność po raz kolejny postawiła na swoim. Po połączeniu serwerów, jeden ze światów gry miał nazywać się ''Hot Prospect”. Nazwę zmieniono na ''Satele shan”, bo gracze zaprotestowali. Otóż  ''Hot Prospect” w skrócie to ''HP”, czyli obraźliwe wyrażenie w młodzieżowym slangu. Nie żartuję, wyjaśnienie znaczenia znajdziecie tutaj. Człowiek uczy się przez całe życie, prawda?

7. Pracownik Riot Games wyśmiewa streamera

Pracownik Riot Games nazwał jednego streamera „homunkulusem”. Poprawka, BYŁY pracownik firmy, bowiem po aferze nasz ''bohater” został zwolniony. Przejdźmy jednak do rzeczy.

League of Legends znane jest ze swojej toksycznej społeczności. Nikt jednak nie spodziewał się, że lead designer gry, Aaron ''Sanjuro” Rutledge na oficjalnym kanale Discord wyśmieje całkiem popularnego streamera, ''loltyler1”. Doszło nawet do tego, że prowodyr afery uprzedził cel swoich kpin, że w skutek nadmiernego używania koksu ten umrze z przedawkowania lub na raka jąder.

Nie mam tutaj zamiaru bronić byłego pracownika Riot Games czy samego streamera, który również jest specyficzną osobą. Liczy się fakt, że wyszła z tego spora afera. Aaron ''Sanjuro” Rutledge za swoje słowa stracił pracę, a ''loltyler1” dalej może bez przeszkód być toksycznym graczem.

8. The Exiled dostępne za darmo

No, to pora na nieco radośniejszą informację. The Exiled przeszło na pełne free-to-play. Możecie bez przeszkód pobierać oraz grać. Jeśli szukacie produkcji z otwartym PvP oraz surwiwalowymi elementami, to poczujecie się jak w domu. Obawiam się jednak, że na papierze wygląda to wszystko ładnie, a w praktyce zwyczajnie się nie sprawdza – serwery gry świecą pustkami. To jednak nie problem, aby sprawdzić ten tytuł samemu.

9. Bruce Lee jako postać w grze MOBA?!

Bruce Lee jako postać w grze? Takie cuda tylko w Heroes Evolved, czyli MOBA na urządzenia mobilne. Co ciekawe, deweloperzy się postarali i odwzorowali sporą paletę ciosów tego kultowego wojownika. Jakim cudem udało im się wykupić licencję na użycie tego wizerunku? Mnie nie pytajcie, ale zamiast tego zaśpiewam:  ''Ja jestem King Bruce Lee Karate Mistrz!".

10. Otwarta beta Star Wars Battlefront II była niezła

Swoją drogą w ten weekend dostępna była beta trybu multiplayer Star Wars Battlefront II. Udostępniono cztery tryby, a tak w zasadzie to trzy, bo walki z botami nie powinny się liczyć. Podczas tylko kilku godzin sprawdziłem Galaktyczny szturm na Naboo, Natarcie myśliwców na Fondor, oraz Atak na Takodanę.

Pierwszy tryb był najciekawszy, bowiem pozwalał na starcie 40 osób na jednej mapie. Po jednej stronie stanęli szturmowcy, zaś po drugiej droidy. Za eliminowanie otrzymywało się punkty bitewne. Te zaś wymieniało się na nową klasę (przykładowo Han Solo lub Darth Maul) lub pojazd. 

Natarcie myśliwców przeniosło zabawę w przestrzeń kosmiczną. Siadaliśmy za sterami wybranego statku oraz wykonywaliśmy aktualne cele na mapie. Było szybko i zwinnie, wszędzie widziałem laserowe pociski. Dla mnie zabawa była nieco zbyt chaotyczna, ale przyznaję, że bawiłem się nieźle.

Ostatni tryb to klasyczny podział na atakujących oraz broniących. W tej opcji nie ma żadnych klas bohaterskich. Poza tym, deweloperzy pozwolili nam sprawdzić możliwości rozwoju broni oraz system kart i skrzynek. Przyznaję, że całość działa bardzo sprawnie. Na tyle, że miałem syndrom ''jeszcze jednej gry”, aby zdobyć nieco bonusów do mojej postaci. Kurde, Moc jest silna w tym Star Wars Battlefront II!

11. Warframe wkrótce zachwyci wszystkich

I na koniec coś o Warframe. W okolicach 13 października zadebiutuje największe rozszerzenie do gry, czyli Plains of Eidolon. Wprowadzi ono szereg nowości, chociaż najważniejsza z nich jest ''otwarty świat” (taka duża instancja, tak naprawdę). Otrzymamy sporo przestrzeni do podróżowania, system dnia i nocy, możliwość szybowania. Słowem – miodzio!

Prócz tego zaprezentowano również najnowszego frame’a. Gara będzie specjalizowała się we szkle. Poważnie, jej zdolności będą związane bezpośrednio z tym materiałem. Najciekawiej zapowiada się lustrzana ściana, która sprawi, że wrogowie będą atakowali samych siebie. Miejmy nadzieję, że Gara nie okaże się postacią typu glass cannon .

I to by było na tyle! Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba!