Dozorca Symulator to nowa perełka polskiego absurdu na Steamie

dozorca-symulator-to-nowa-perelka-polskiego-absurdu-na-steamie

Między cieknącą rurą a kanciapą z flaszką rodzi się kolejna legenda rodzimego gamedevu. „Dozorca Symulator” to hołd dla gospodarzy domów z czasów wielkiej płyty – tych, którzy z wiadrem i kluczami do piwnic walczyli z codziennym chaosem, niejednokrotnie wspomagając się „medycyną ludową” w postaci czystej z kieliszka.

Takiego symulatora jeszcze nie było?

Wyobraźcie sobie skrzyżowanie „Alternatyw 4” z symulatorem życia w PRL-u, przyprawione sporą dawką disco polo i prowizorki. Tu nie ma superbohaterów – są za to lokatorzy z pretensjami, smród ze zsypu i zadania, które zawsze można… odłożyć na później.

Gracz wciela się w dozorcę z lat 80., który zamiata, naprawia, ignoruje usterki i prowadzi filozoficzne rozmowy po godzinach pracy. Główny cel? Przetrwać dzień, dotrwać do wieczora i wrócić do kanciapy.

„Dozorca Symulator” to satyryczna podróż do czasów PRL-u, gdzie z braku materiałów rodziły się legendy prowizorki, a z lokatorskich konfliktów – lokalne dramaty. Gra pełna humoru, nostalgii i lizolowego aromatu. Premiera już wkrótce, a kanciapa z magnetofonem czeka. Grę można już dodawać do wishlisty na Steamie.

Podobał Ci się artykuł? Podziel się z innymi:
Patryk "PefriX" Manelski
Patryk "PefriX" Manelski Autor artykułu

Samozwańczy specjalista od MMO, który w wolnym czasie uprawia cyfrowe pomidory w grach farmerskich. Pałęta się po różnych odmętach Internetu.

chat 0 Komentarzy

Podobne artykuły

Korzystając ze strony zgadzasz się na użycie plików cookie. Więcej informacji.