Battlefield Hardline

Autor: Adam Berdzik
Opublikowano: 29 Maj 2014
Komentuj 47

http://youtu.be/Hhg8lHOHx58 Mimo usilnych prób Electronic Arts w celu zablokowania krążącego po sieci trailera Battlefield Hardline to mleko zostało już wylane. Dobrze wiemy, że jak już coś raz trafi do internetu to jakakolwiek próba całkowitego zablokowania dostępu do filmu czy zdjęć staje się w praktyce niemożliwa. Nowy BF Hardline, zwany także Omaha skupia się nie na walce jednostek wojskowych, ale na walce z przestępczością zorganizowaną. W grze organizujemy się jako jednostka SWAT lub wcielamy się w przestępców chcących obrabować bank i zagarnąć dla siebie niezłą sumkę.

Gra kładzie nacisk na współpracę między członkami drużyny - w końcu każdy gliniarz potrzebuje wsparcia, a każdy szanujący się bandzior nie poradzi sobie bez swojej doświadczonej ekipy.Battlefield Hardline wprowadzi kilka nowych trybów rozgrywki. W ''Heist mode'', zależnie po której stronie barykady stoimy, próbujemy wysadzić główny sejf z masą kasy. Jeśli wcielamy się w gliniarzy to naszym celem oczywiście będzie niedopuszczenie do włamania.

Wprowadzono również tryb ''rescue'' gdzie głównym zadaniem policjantów będzie próba odbicia z rąk porywaczy przetrzymywanych zakładników. Tryb ''Hotwire'' otworzy przed nami duże przestrzenie po których samochodami będziemy ścigać złodziei lub uciekali przed policją. Ma to być jeden z bardziej dynamicznych trybów dający nam jedynie chwilkę na podjęcie decyzji, których konsekwencją będzie zależnie od wybranej strony udana ucieczka lub pobyt w więzieniu. Electronic Arts obiecuje, że w Hardline rozwinięta będzie również kampania dla pojedynczego gracza, która zawsze stanowiła najsłabszy element każdego z Battlefieldów. Wcielimy się w niej w młodego policjanta imieniem Nick Mendoza. Nick ma być policjantem z problemem tożsamości nie do końca zdecydowanym po której stronie stoi. Jego policyjni partnerzy niegdyś srogo go zawieli więc Mendoza szuka okazji do zemsty. Kampania ma być wzorowana na popularnych w Stanach serialach policyjnych. Na swej drodze spotkamy więc dealerów koki czy zrujnowanych miliarderów. Misje mają stanowić coś na wzór odcinka programu telewizyjnego. Mało tego, EA sięgnęła po aktorów z takich produkcji jak House of Cards czy The Americans.

Twórcy zapewniają, że każdą misję będzie można przejść wielokrotnie za każdym razem wykonując inny plan działania. Ma to być głównie zasługą nowego AI komputerowych przeciwników, którzy będą żywo reagować na zmiany akcji. Jednym z ze znaków rozpoznawczych serii zawsze był bogaty wybór uzbrojenia. W tek kwestii nie zmieni się nic, dodano jednak kilka typowo policyjnych spluw jak shotguny czy teasery mające jedynie obezwładnić przestępców. Nick będzie mógł korzystać z nowej funkcji jaką jest jego policyjny skaner. Dodaje on do gry elementy detektywistyczne, które odsłaniają drugie dno całej rozgrywki. Możemy również dzięki niemu szukać specjalnie niebezpiecznych przestępców za zgarnięcie których dostajemy pieniądze. One z kolei posłużą nam do kupowania nowych broni i innych gadżetów.

Oczywiście nadal bez problemu będziemy mogli siać ogólną destrukcję na planszy. Żadna ściana czy budynek nie są bezpieczne. Czy będzie to jakaś dziupla gdzie dzieciaki hodują trawkę czy renomowany salon sprzedaży samochodów nie ma znaczenia. Wszystko ma być ''nowoczesne, seksowne i bardzo zniszczalne'' twierdzą w EA. Nie mogło zabraknąć również różnego rodzaju pojazdów. W grze znajdziecie więc potężne muscle cary, wozy policyjne, ciężarówki jednostek antyterrorystycznych, łodzie, helikoptery - słowem wszystko co jeździ, lata lub pływa. Więcej mamy dowiedzieć się 9 czerwca podczas konferencji E3. Powiem jedno. Modlę się by w Polsce pozwolono nam zagrać w angielską wersję językową. Nie wiem jak Wam, ale lokalizacja w BF4 wołała według mnie o pomstę do nieba...

Film Kokosa:

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!