Kiedy czytacie te słowa Rock jeszcze wygodnie siedzi sobie w Warszawie oglądając mistrzostwa świata w World on Tanks. Wargaming,wydawca WoT, ogłosił właśnie że planuje w 2014 roku planuje wydać 10 milionów dolarów na e-sport.
Prezes
Wargaming Victor Kisyli musi być w doskonałym humorze. Na konferencji prasowej ogłosił, że jego firma podniesie wydatki na e-sport. W porównaniu do poprzedniego roku, kiedy wydano 8 milionów, podwyżka nie wydaje się jakoś bardzo znacząca. Jednak dobitnie świadczy ona o tym, że e-sport zyskuje na świecie coraz więcej zwolenników.
Pieniądze te mają posłużyć podniesieniu popularności
World of Tanks wśród graczy, którzy myślą o konkursowej stronie e-sportów. Więcej pieniędzy na nagrody oraz organizowane właśnie mistrzostwa świata mają na stałe wprowadzić grę jako dyscyplinę wirtualnego sportu.
''To nawet nie my nastawaliśmy na wprowadzenie WoT do świata e-sportu'' mówi Kisyli ''
to gracze naciskali na nas bo chcieli między sobą rywalizować.''
Wargaming ma według swojego prezesa oddelegować zespół, który zajmie się wyłącznie wprowadzaniem ich marki do świata e-sportu. ''
Oni zajmują się nie tylko jakością gry, ale także fizycznym przygotowaniem turniejów'' opowiada dalej Kisyli.
Firma dosyć szybko połapała się ze świetnej okazji jaką daje jej e-sport i nie waha się w niego inwestować. 2 2012 około 30 tysięcy graczy wzięło udział w turniejach WoT. Kiedy w 2013 roku wpompowano 8 milionów dolarów liczba ta urosła do 200 tysięcy z ponad 1000 różnych zawodów związanych z World of Tanks
Przy 80 milionach zarejestrowanych graczy WoT może szybko stać się jedną z czołowych dyscyplin komputerowego sportu.
Z punktu widzenia widza? Świetna sprawa!
Komentarze