Nightflyers anulowane przez SyFy

Niestety, serial na podstawie powieści Georga R.R. Martina nie przyjął się najlepiej. Mimo całkiem przyzwoitego wykonania i fajnej gry aktorskiej, historie sci-fi kręcone przez wytwórnię SyFy nie zyskują na popularności, a wyniki oglądalności nie są zadowalające. The Expanse cierpiało na podobny problem. Mała, lojalna grupa miłośników fantastyki naukowej nie mogła równać się z zyskami, jakie generowało chociażby młodzieżowe The100.

Ciężko stwierdzić od razu co było przyczyną. W końcu Gra o Tron to chyba największy hit serialowy, jaki może sobie wyobrazić, a przecież oparty jest o Pieśń Lodu i Ognia autorstwa właśnie Martina. Czy jego nazwisko to było za mało? Czy rolę w tym sukcesie GoT odegrał budżet na reklamę, jakim wtedy dysponowało HBO? Może SyFy dało za mało na działania marketingowe?

Pierwszy i ostatni sezon Nightflyers stanowił spójną historię, zamkniętą w 10 odcinkach. Osobiście nie uważam, że kolejny sezon miałby potencjał, ale to już kwestia fabularna. Domknięcie historii i ponowne jej otwieranie nie miałoby sensu. Z drugiej strony, wspomniane wcześniej The 100 (o którym dostaniecie zaraz osobnego newsa!) również bazowało na książkach, co jednak nie przeszkodziło reżyserom w zmodyfikowaniu i rozwinięciu historii pod swoje własne plany.

Jeżeli zastanawiacie się czy warto poświęcić czas na ten serial, to zapraszam do mojej recenzji, która pojawiła się w ramach serii Weekend z Netflixem.

[Źródło:deadline.com]