Netflixowy Minecraft - Ostatni bój Telltale

Minecraft nie stracił na popularności mimo upływu lat. Wciąż powstają nowe serwery, a miliony graczy oddają się perwersyjnej przyjemności budowania lepianek z dirta! Nic dziwnego, że ostatnim tchnieniem Telltale Games dzięki wsparciu Netflixa wypuściło na zakończenie swojego oficjalnego żywota prawdziwą petardę, Minecraft: Tryb Fabularny w formie interaktywnych odcinków.

Nasz bohater to średnio udolny przedstawiciel populacji ''Steve'ów'' o imieniu Jesse. Z jakiegoś powodu jednak wszyscy przeciętniacy muszą ratować świat, dlatego z ekipą dzielnych przyjaciół i jeszcze dzielniejszej świnki o imieniu Rouben, postanawiają pokonać potwornego Withera, którego zresztą sami przypadkiem sprowadzili na świat. 

To już jednak historia, którą musicie sami poznać przechodząc pierwszy odcinek. Ale czy warto marnować godzinę z życia na każdy z 5 odcinków, kiedy Netflix oferuje nam tyle ciekawych filmów i seriali do nadrobienia, jak choćby najnowsze The American Meme, które wręcz trzeba obejrzeć? Odpowiem jak rasowy psycholog, to zależy!

Półka wiekowa tego cuda zaczyna się na 7+, ale powiem Wam szczerze, że młodsze dzieci również z radością usiądą z rodzicami obejrzeć taki film, gdzie jeszcze można dokonać wyboru i zobaczyć, jak nasza postać zareaguje. Dla nieco bardziej wymagającej widowni, albo po prostu tej ciut starszej, dialogi będą naciągane, grafika rażąco zła, a fabuła oczywiście oczywista do tego stopnia, że po pierwszym odcinku możemy spodziewać się co wydarzy się za cztery kolejne, ale znając Minecrafta...

W sumie czego innego można się spodziewać? Wybitnej fabuły, głębokiej motywacji bohaterów? Pięknych animacji rodem z Disneya? No nie. Dostajemy dokładnie to, co powinniśmy. Minecrafta w formie animowanej. I jeżeli ktoś lubi grać w MC, to i z pewnością odnajdzie coś dla siebie w tym serialu. Taka tam przyjemna rodzinna rozrywka. Ja mam zamiar odpalić kolejne epizody z moim młodszym bratem w święta, żeby po prostu spędzić razem czas (może zostawi chociaż na te 4 godziny Fortnita), pogadać o rzeczach, które oboje lubimy i pośmiać się z minecraftowych opowieści. 

A to cholerstwo naprawdę wciąga!