Cyberpunk 2077 - multiplayer potwierdzony!

Do tej pory REDzi wypowiadali się na temat trybu multiplayer w Cyberpunku 2077 dość wymijająco, jednak pierwsze oficjalne pogłoski na ten temat dostaliśmy podczas konferencji dla inwestorów. Wtedy to pojawiła się wzmianka, że prace nad takim trybem faktycznie istnieją, jednak nie było do końca jasne czy będzie to osobna gra czy element zbliżającego się hitu.

Teraz polskie studio potwierdziło na Twitterze, że prace nad takim trybem faktycznie trwają, a sam multiplayer będzie częścią gry, choć tryb wieloosobowy trafi do gry już po premierze.

Cyberpunk 2077 - Multiplayer i darmowe DLC

Druga cześć tweeta zdradza plany firmy na proces wydawniczy Cyberpunka. Krok pierwszy to dowiezienie gry na czas, czyli na premierę 16 kwietnia 2020 roku, krok drugi to dostarczenie graczom darmowym DLC oraz dodatkowego kontentu dla jednej osoby, a dopiero potem wprowadzony zostanie tryb multiplayer. Daje to REDom dodatkowy czas na pracę nad projektem, który do tej pory był na etapie R&D (research and development - przyp.red.), co przekłada się na wzmożoną rekrutację do wrocławskiego zespołu pracującego nad grą wieloosobową.

Dodatkowa zawartość dla jednego gracza oraz darmowe DLC-ki bardzo przypominają model zaprezentowany przez REDów przy okazji Wiedźmina 3. Po jego premierze również doczekaliśmy się kilku darmowych, kosmetycznych i nie tylko rozszerzeń, które dodawały alternatywne stroje, kilka misji oraz usprawnień, ale również dwa wielkie (płatne) dodatki, które zapewniały kolejnych naście godzin rozgrywki. Wszystko wskazuje na to, że doceniony przez graczy sposób wydawniczy Wiedźmina wejdzie w życie i tym razem.

Cyberpunka ogramy z widoku pierwszoosobowego

Niedawno pojawiła się również informacja, że grę przejdziemy z perspektywy pierwszoosobowej, którą można będzie zmienić np. podczas jazdy samochodem. Ma to potęgować poczucie immersji, ale by wrażenia były pełne, CD Projekt RED skupia się na detalach miasta Night City, które będziemy zwiedzać jako V. Z tego powodu do prac nad projektowaniem zatrudniono urbanistów, którzy mają czuwać nad jego logistyką i rozwojem, a nam zapewnić bardziej organiczną eksplorację.